Na pierwszym siedzeniu siedział John z jakąś laską i się całowali. Ja pierdziele nie chce tego oglądać. Obruciłam się na pięcie ale za mną stał Alex i widział że płacze już. Przytuliłam go i płakałam w jego granatową bluzę. Wiedziałam że mój makijaż jest w złym stanie.
-Kochanie nie martw sie tym ona jest od ciebie znacznie brzydsza. Jakby cie kochał to by nie zdradził- zaśmiał sie trochę Mike z własnych słów.
-Popraw makijaż i idziemy sie policzyć z tym debilem.-powiedzial tezraz Alex.
Poprawiłam w łazience to co było do naprawy i wyszłam. Podwinełam rękawy i zwiazałam włosy w kitkę. Chlopaki szli za mną, a John nawet sie nie obrócił. Stanełam obok ich stolika jak oni się lizali. Brunetka podniosła głowę i tak serio była brzydka.
-Czy możemy pani w czyms pomóc?-zapytała a John się obrócił.
-O ja...
-Pierdziele- dokończył za Johna Alex.
-Jak kurwa mogłeś?-zapytałam, a on nic nie odpowiedział
-Nie miała zbytnio dużo do zaoferowania?-zapytał Mike
-czy mogę wiedzieć co się tu dzieje?-zapytała ta brzydka
-No wiesz zostałaś jego kochanką. Bo on był z nią- powiedział Mike
-Jesteś dupkiem- powiedziałam i walnełam go w twarz.
-Przepraszam jestem zwykłym chujem ale potrzebowałem seksu a ona mi to dawała.
-I chuj spierdalaj.-powiedziałam i poszliśmy z chlopakami zamówić sobie coś do picia na wynos.
Wyszliśmy z restauracji i dla odstresowania pochodziliśmy sobie po sklepach. Kupiłam fajne ubrania oczywiscie moi dwaj styliści też wybierali mi ciuchy i musze przyznac szło im nieźle. Przez cały czas miałam w oczach w łzy. Zależało mi na nim tak jak na Alexie. Tylko że z Alexem zerwałam ja i on mnie nie zdraził. Po około 3 godzinach chłopaki odwieźli mnie do domu i pomogli wnieść siatki z zakupami do pokoju. Trochę tego było.
-Poradzisz sobie?-zapytał Alex jak go przytuliłam
-Spróbuje nie mam wyjścia.-odrzekłam.
-Mike może z nią zostaniesz?-zapytał Alex przyjaciela.
-Nie mogę matka wychodzi na noc do pracy.-chwile myślał ale mu przerwałam
-Przestańcie chłopaki poradzę sobie.
-Tak tak tą żyletką- powiedział Mike i wyciągnął ją z szuflady skąd on wiedział- Alex możesz z nią zostać?-zapytał przyjaciela
-Pewnie o ile się zgodzi.-popatrzył na mnie pytająco.
-Niech wam będzie.-powiedziałam aby się odczepili.
-To ja lecę- powiedział Mike i pocalował mnie w policzek.-Miłej nocy.
-no nawzajem- powiedziałam z uśmiechem.
Pov Alex
-To może Lucy obejrzymy jakiś film?-zapytałem-A jaki?-zapytała z zadziornym uśmieszkiem ale słodko jej.
-A no wiesz może by tak jakąś...-nie dokonczylem bo mi przerwała
-Bajke! I nawet wiem jaką-zaśmiałem sie a ona pobiegła po laptopa i wrociła z nim.-Chodź na łóżko, poleżymy.
-Okiś- odrzekłem-a co oglądamy?
-Smerfy!-krzyknęła
-Moje uszy Lucy, ja nie mam ich ze stali- zasiala sie
-Oj wiem wiem przeoraszam.-powiedziała i dała mi buziaka w policzek.
Po okolo dwóch godzinach skonczyliśmy. Lucy podeszła do szafy i wyjeła ubranie poszła do lazienki i sie przebrała. Wyszła z łazienki kiedy ja przeglądałem telefon.
-Lu możemy pogadać?-wszedł John
-Wypierdalaj stąd!-krzyknąłem
-Chce z nią pogadać a nie z Tobą!
-Jeżeli go nie posłuchasz to ci on najebie bo ja nie mam siły-powiedziała Lucy.
-Tylko 2 minutki proszę
![](https://img.wattpad.com/cover/153018711-288-k524047.jpg)
CZYTASZ
Sms /Hrvy [ZAKOŃCZONE]
Fiksi PenggemarNieznajomy: jednak ci zależy skarbie. Ja: wcale nie. Chce poprostu wiedzieć kim jest mój stalker. Nieznajomy: ja cie nie stalkuje. Chce cie porostu poznać Ja: Tak tak... Nieznajomy: Nie wierzysz mi. Ja: a możesz przynajmniej powiedziec jak wygladas...