rozdział osiemnasty

50 5 0
                                    

Zanim doszliśmy do jakieś restauracji Igor zapalił z pięć razy papierosa. Chyba nie muszę mówić jak bardzo to jest nie normalne. Ale powiedz mu tu coś jak on tylko odpowiada że nic mu nie będzie.

Teraz siedzimy sobie w restauracji czekając na naszą pizze.

-Mogę się ciebie o coś zapytać? Męczy mnie to od kąd ciebie zobaczyłem tylko nie chciałem nic mówić. -powiedział

-Mam się Bać?-zaśmiałam się

-No nie wiem.. -odparł

-No to mów jakoś może przeżyje.

-Masz Bliznę na twarzy czemu? -zapytał poważnie.

-Czemu wiedziałam, że o to zapytasz? -zaśmiałam się -to był chyba najtrudniejszy tydzień w całym moim życiu -przyznałam z uśmiechem na twarzy -zostałam porwana pobita i oszpecona no ale to chyba widać. -Dotknęłam swojej twarzy chcą dotknąć skaleczenia. Chłopak podniósł palce i pokazał mi moją lewą część twarzy podniosłam telefon i dobiero teraz naprawdę się zorientowałam jak wyglądam. Nie za długie blond włosy związane w kitkę cera dalej lekko opalona piegi i zielone oczy i co najbardziej rzucało się w oczy to blizna ciągnąca się od czoła do brody po lewej stronie. Dalej wygladam jak siedemnastolatka co było dziwne nie było widoczne to że jestem sporo starsza.

Szybko się ocząsnełam patrząc z powrotem na chłopaka który zgaduje cały czas się na mnie patrzył.

-Opowiem ci kiedyś jak sama to zrozumie okej?  -zapytałam cicho.

-Mała. -podszedł do mnie i usiadł na kanapie po mojej stronie i objął mnie ramieniem. -Jasne poczekam tyle ile będzie trzeba.

-Pamiętasz? -zaczęłam z uśmiechem -pamiętasz to odsłoniłam swój obojczyk po prawej. -To nasz tatuaż "ReToiOlI" Pod tym serce a niżej "Igor kocham cię zawsze i wszędzie "Sam to wymyśliłeś pamietasz.

-Pamiętam ile mieliśmy lat? -zaśmiał się -ja chyba 19 co? A ty 22.

-Weź mi nawet nie mów jak bardzo -zastanowiłam się -nie jestem młoda. -zaczęliśmy się śmiać.

-Dla mnie zawsze będziesz młodsza -uśmiechnął się

-No niestety fakty mówią same za siebie. -Mój telefon zaczął dzwonić -sorka poczekaj chwilę -Halo?

-Kurwa odebrałaś.Jak mogłas tak odejść bez słowa. -Usłyszałam słowa swojego brata

-Mogłam bo chciałam nie możesz mi niczego zabronić. Nie chcieliście mnie tam nie pcham się tam gdzie ciasno. Skąd wogole masz mój numer.

-O to się nie martw. Gdzie jesteś szef mówi że masz przejebane i masz natychmiast być w bazie.

-Nie nazywaj tego miejsca bazą to już nie jest moja " Baza " Ja teraz ogarnęłam wszystko sobie i nie wrócę tam nigdy. A przyjechać też nie przyjadę bo nie mam za bardzo jak. Zresztą nie będę ci się tłumaczyć. Nara

-Pożałujesz tego. -Warknął zdenerwowany

-Nie strasz mnie bo zacznę się jąkać -odpowiedziałam mu dobitnie poczym się rozłączyła szybko wyciągnęłam kartę pamięci i wyrzuciłam do kosza. Nawet się nie zorientowałam że pod czas tej rozmowy wyszłam z lokalu i jestem kawałek od niego.
Podeszłam szybko do stojącej nieopodal budki z telefonami. Poprosiłam o nową kartę założyłam ją a potem się pożegnałam.

Wracając wysłałam do Kuby wiadomość że zmieniłam numer. Po chwili znalazłam się z powrotem w restauracji i widząc że nasze zamówienie już przyszło usiadłam na przeciwko Igora i zaczęłam jeść.
Widząc mnie Igor nieco zdziwiony zapytał.

-Gdzie ty byłaś?

-Rozmawiałm przez telefon -odpowiedziałam jedząc kawałek pizzy.

Kiwnął głową i zabraliśmy się za jedzenie.Po nie całych 10 minutach nasz posiłek się skończył.
Zapłaciliśmy na pół i z Uśmiechami na mordach wyszliśmy dalej odwiedzać sklepy.
No a na pierwszy ogień poszedł oczywiście jakiś sklep z ciuchami był to jakiś taki w którym nigdy nie byłam. Nie wiem jak się nazywał.

Oczywiście było śmieszne jak zwykle no bo jak inaczej. Wybrałam biały crop top a że względu że było ciepło a nawet upalnie krótkie spodenki dżinsowe.

Zapłaciłam w końcu ja bo po długiej kłótni przy kasie kto zapłaci nadepnełam z całej siły na stopę chłopak. Patrząc na niego udając złą w końcu się zamkną a jego mina była poprostu bez cenna.
Z uśmiechem na twarzy wyszłam ze sklepu a za mną dalej lekko zdezorientowany Chłopak.

Be strong! Taconafide ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz