39...Korporacji...

48 2 2
                                    

Całował mnie namiętnie przez dłuższą chwilę.
A potem zaczął zjeżdżać po mojej szyi,
robiąc mi jedna malinkę.

Kuba zaczął powoli ściągać moja koszulkę.
Od razu swoje pocałunki kieruje ku moim piersiom.
Zagłebia palec w jednej miseczce mojego biustonosza i nieco go zsuwa, uwalniając pierś.
Nie czuje skrępowania.
Przecież to Kuba, co może mi się przy nim stać?
Zaczyna do mnie docierać do czego właśnie dochodzi ,a ja na to pozwalam.
Pozwoliłam mu ,pozbyć się zbędnego stanika ,a gdy leżałam pod nim naga od pasa w górę jego oczy zaświeciły się pożądaniem.
Siłą woli staram się jakoś zasłonić ,ale mi to nie wychodzi .Czuję się lekko za wstydzona ,ale gdy chłopak zaczyna ssać,gryźć, lizać odlatuje.
Wygiełam ciało w łuk czując jak w moim podbrzuszu zaczyna się robić gorąco. Zjeżdża pocałunkami na mój brzuch ,a potem wraca pocałunkami do moich ust. Toczymy walkę o dominację ale ostatecznie poddaje się ruchom Kuby.
On tak cudownie smakuje. Jęcze mu wprost w usta ,gdy jego dłonie drażnią moje piersi.
Sunę dłońmi w dół jego brzucha ,aż docieram do paska spodni.
Niezdarnie odpinane klamrę,a potem rozsuwam rozporek ,wyraźnie czując podniecenie chłopaka.
To miłe ,że aż tak na niego działam.
Blondyn szybko pozbywa się swoich spodni i zostaje w samych bokserkach.

-Jesteś taka piękna -szepcze a zaraz potem zgrabnie pozbywa się moich spodni uważając na moją obolałą kostkę. Leżę pod nim jedynie w stringach. Na ich widok Kubie rozszerzyły się źrenice
-Chcesz mnie zabić ?-pyta a potem składa delikatne jak piórko ,pocałunki ,na wewnętrznej stronie uda. O cholera!
To jest najcudowniejsze uczucie pod słońcem.

-Ach- Jęcze i zaciska pięści na pościeli. Blondyn otarł się o moją kobiecość ,co spowodowało głośny jęk z moich ust.
Czuję jego uśmiech na mojej skórze.
Nie spowiedzie kładzie swoją dłoń na mojej łechtaczce i zaczyna wykonywać koliste ruch.

-Kuba -Jęcze z przyjemności.
Po chwili pozbywa się mojej, dolnej części bielizny ,a pocałunkami znowu wraca do moich ust. Całuje mnie zachłannie, nie zaprzestając swoich ruchów na mojej kobiecości. Uczucie gorąca buduje się w moim podbrzuszu ,czuję coraz większy ucisk ,coś pragnie uwolnienie i zbliża się w bardzo szybkim tempie.

-Kuba!-krzyczę gdy dochodzę po raz któryś swoim życiu. Nigdy ,bym nie powiedziała ,że orgazm może być taki przyjemnym uczuciem. Kuba daje mi czas na uspokojenie oddechu.

-Jesteś cudowna.Jesteś najlepsza -szepcze mi do ucha ,a potem przygryza jego płatek -Jesteś pewna ,że tego chcesz ?

-Tak proszę -Błagam ,a on jednym sprawnym ruchem pozbywa się swoich bokserek. Już ma sięgać do szafki nocnej ,gdy zatrzymuję go słowami -Jestem na tabletkach

-Idealnie -mówi i ustawia się między moimi nogami.Oplatam go nogami w pasie. Czuje jak coś śliskiego muska moje udo,na co mechanicznie się spinam.

-Ejj popatrz na mnie wszystko będzie dobrze- skinełam głową.Moje serce zaczęło szybciej bić, a oddech przyspieszył w oczekiwaniu -Gotowa?

-Tak - odpowiadam  a potem czuje, jak powoli we mnie wchodzi. Zaciskam mocniej powieki , gdy czuje nagłą fale przyjemności .

-Aaa - krzyczę .

-W porządku? - pyta po chwili ,aż ja kiwam głową. Powoli się ze mnie wycofuje,a potem zaczyna wykonywać wolne pchnięcia. Jedno za drugim. Złacza nasze usta w czułym pocałunku .Zaczynam znów czuć to potężne, uczucie w podbrzuszu ,które pragnie uwolnienie. Bezwstydnie jęcze mu w usta,na co Kuba reaguje podobnie.

-Jesteś taka ciasna i taka dobra - szepcze , a potem wbija się mocniej w moje wnętrze naprawdę mocno. Odchyliłam głowę z jekiem rozkoszy , przeżywając kolejny orgazm w życiu.

Be strong! Taconafide ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz