Wysiedliśmy pod klubem to którego zmierzaliśmy .Filip chwycił mnie z rękę i chłopaki poszli obok nas .Kolejka była w ciul długa .
-My mamy tu stać ?Przecież to nam do rana zajmie -zapytałam i stwierdziłam
-Chyba sobie żartujesz -zadrwił Kuba na co przewróciłam oczami
-Siema stary -chłopak przywitał się z jakim innym chłopakiem -Standardowa liczba Tylko jeszcze ona -wskazał na mnie
-Ej ej ale ona to ma imię -Powiedziałam Kubie
-A co to twoja laska?-zapytał nie zmany mi człowiek
-Nie no to moja przyjaciółka -powiedział temu drugiemu -Filip miał ten zaszczyt nie ja
-Ej dobra możemy już wejść czy będziemy tak tu stać -zapytałam
-Skarbie zawsze możesz czekać na swoją kolej - wskazał na koniec długiej kolejki
-No stary dobra nie przesadzaj -powiedział mu Kuba
Ten dziwny najwidoczniej ochroniarz wpuścił nas a ja wchodząc pokazałam mu środkowego palca .Filip ciągle trzymał mnie za rękę
Po czym ledwo co go usłyszałam-Proszę cię Oli tylko niczego nie bierz -krzyknął w moją stronę Pokiwałam głową
Pierwsze co to Podeszliśmy do baru zamówić po kieliszku czystej na początek każdy z nas oprócz Krzyśka bo on gdzieś poszedł wypił albo raczej wlał w siebie kieliszek .
-Ja pierdole najchętniej to był się z tego przybrała na jakieś spodnie i wygodne buty -marudziłam
-Wyglądasz pięknie juz co to mówiłem -powiedział Filip
W tym czasie Igor poprosił mnie do tańca jak tak można było go nim nazwać .Na początku Filip się nie zabardzo chciał zgodzić ale coś mu Igor powiedział no i zgodził
Wracając po jednej piosence z powrotem do miejsca gdzie został Filip no niestety go nie zastaliśmy. Poszliśmy z Igorem do Kuby który siedział z nieznanymi mi chłopakami Przywitałam się z nimi a widząc ćpają musiałam się dołączyć
-Kuba ?-popatrzyłam błagalnie na chłopaka
-Masz - podał mi kolejkę jednak wcześniej odezwał się Igor
-Kuba, przecierz Filip Cię zabije jak się dowie
-Boże zluzuj człowieku nie ja jedyny mam tu narkotyki
-Serio tego chcesz ?-zapytał powiedział Igor blondynowi-bedziesz mieć ją na sumieniu
Kuba tylko przewrócił oczami a dla mnie to i tak było już za późno.
Po chwili może dłuższej całkowicie dostałam czegoś do głowy nie kontaktowałam tylko zażywałam więcej i więcej popijając to alkoholem .-Oliwia Filip nie będzie za szczęśliwy -powiedział do mnie Igor
Nic mu nie odpowiedziałam nagle zjawił się Wspomniany wcześniej chłopak .Zaczął coś krzyczeć do Kuby a do mnie powiedział bardzo długie zdanie którego nie zrozumiałam i odszedł
-No to się Chyba wkurzył -powiedział Igor
-Tak a co mówił ?-zapytam
Na co mocno zdziwiony chłopak uznał ze już dla mnie wystarczy i że się wracamy do domu nie za bardzo mi się chciało ale on się uparł .No więc wypiłam ostatni kieliszek po czym Pożegnałam się z Kubą I resztą poszliśmy .Mimo że nie czułam nóg ani własnej głowy mogłam normalnie iść nie wpadając na nikogo .
Było dobrze po trzeciej i zawsze to samo .Iść spać i Rano wstać .Haha zrymowało się jakby się nie można było nie obudzić .
Dalej to już niestety nic nie pamiętam
***
Obudziłam się tak jakby nie u siebie jednak w pokoju byłam u siebie .O matko jak mnie głowa boli godzina jest 13 po 13 .Wstałam pomału podpierając się ścian .W kuchni siedział Kuba też taki jakiś nie swój nie ma się co dziwić
-O wstałaś -powiedział
-No gdzie jest Filip ?-zapytam
On na to że nie wie i napewno nie wrócił na noc .Napisałam do Igora wiadomość czy coś i tym Nie wie.
Odpisał mi że jest u niego na to ja że jak mi trochę przejdzie i się ogarnę to się u niego później pojawię .*rymy nie celowe *😂Wzięłam coś na ból łba i poszłam się ogarnąć .
Byłam gotowa po pół godzinie teraz wszysko idzie mi dwa razy wolniej .Przejrzałam się w lustrze. .Oczy podkrążone twarz blada i rozszerzone źrenice .Włosy związałam w wysoką kitke a na sobie miałam luźną koszulkę i czarne długie spodnie .
-Wybierasz się gdzieś ?-zapytał chłopak gdy weszłam do kuchni
-No do Igora -odpowiedziałam mu
Pokiwał głową więcej nie powiedział więc wyszłam a że nie byłam w stanie kierować samochodem to zadzwoniłam po taxi .
Po 10 minutach byliśmy już pod domem chłopaka
Weszłam do środka gdy Igor mi otworzył powiedział gdzie jest Filip i odrazu skierowałam się do wyznaczonego pokoju Zamknęłam za sobą drzwi .
Chłopak stał koło okna wiec nie mógł mnie zobaczyć. Zaczęłam po cichu
-Filip? -zapytałam
On się obrócił widocznie się przestraszył ale się nie odezwał -Filip -podeszłam do niego i popatrzyłam w jego oczy .-Przecież Obiecałaś -powiedział nie patrząc na mnie .Spuściłam głowę .
-Wiem -powiedziałam cicho
-No i co ?Co z tego jak mnie okłamałaś -powiedział
-Dlaczego tak ci na tym zależy -zapytam
-Bo nie chce żebyś popadła w nałóg. Proszę tylko dla twojego dobra .Sama widzisz jakie to jest męczące i ty sama się przekonałaś. Jak na przykład Kuba się marnuje nie?Sama mu to powtarzasz a co robisz .-Chwycił mnie za ręce -No a jak ty wyglądasz po co masz być zamknięta w pustym pokoju potrzebne ci to ?
-Chyba nie ale ja bym chciała wszyskiego spróbować -przyznałam
-A nie spróbowaś wystarczająco ?-zapytał
-Nie chce nic obiecywać .-przytuliłam się do niego .
-A Kuba on miał cię od tego trzymać z daleka
-Proszę cię on nie jest tu niczemu winny .No ale teraz czemu zostałeś tutaj a nie wróciłeś do nas ?-zapytałam
-Bo może byłem zły sam nie wiem -przyznał
-To niech Ci już przejdzie .Zobacz Kuba ma niedługo urodziny nie możesz teraz się na niego obrażać .Przecież wiem że i tak długo nie potrafisz .-zaśmiałam się on też i mnie pocałował .
Zeszliśmy na dół gdzie był Igor
-To my się będziemy zbierać -powiedział Filip
-Jezu jak ty wyglądasz -powiedział chłopak patrząc na mnie -teraz dopiero widzę
-Dobra nie ważne .Cześć -powiedziałam
I Wyszliśmy a chłopak powiedział że do nas wpadnie
-Taxi co?-zapytam
-Może się przejdziemy ?-zaproponował powiedział że dobrze nam to zrobi .
No więc się zgodziłamJa bym sobie nie wybaczyła kłamstwa ale że normalna nie jestem to łamie obietnice a on?Jest najlepszym człowiekiem na świecie.
Smutny heheh .Nudny powiedzmy że tak no ale ....
Sory za błędy a tu jest najbardziej czepiająca się osoba 😂Pozdrawiam 😂😂
CZYTASZ
Be strong! Taconafide ReTo
AdventureLudzie 21 wieku bywają różni jedni są w ciągłej pogoni za pieniędzmi inni osiągają sukcesy inni natomiast tzw. Wyrzutki społeczeństwa a ile procent populacji to ci szczęśliwi?//Kiedy życie miało toczyć się swoim normalnym rytmem i nic nie wskazywało...