21.To przez te narkotyki

45 4 0
                                    

Jest godzina 23:47 .Uważam że powinnam iść już spać po tym długim i męczącym dniu

Lepiej go nie wspominać .Tylko powiem może co wymyślili chłopaki hmm
Konkretnie ze względu na to, że byli naćpani.
Mówię tu o Igorze i Kubie bo brata chłopaka nie było a Filipa nie za bardzo obchodziło o czym te przytrzymy rozmawiają dopóki nie zostało wspomine o nim .Wiec nasi mądrzy debile postanowili że ja i Filip powinniśmy być razem .Jak chłopak to usłyszał podniósł brwi do góry ze zdziwienia jednak nie usłyszałam słowa protestu z jego strony .Co nie powiem spodobało mi się .Tak Filip jest przytojny fajny i zabawny no ale nie wiem bo szczerze mówić tak nie mój typ .No i oczywiście imię Folifia dlaczego tak .Szczerze nie wiem .
Może to na tyle bo trzeba się na jutro wyspać bo chłopaki mówili że mam się z nimi do pracy wybrać .

Niestety nie dane i mi było spać bo zaczęło grzmieć i się błyskać. A burzy akurat to się boje .Myśląc co zrobić wymyśliłam że wstanę i pójdę do kuchni pod pretekstem że coś zjem .Jasne o 12 w nocy .

Wstałam po cichu i poszłam do kuchni i omało nie umarłam przy stole w kuchni po ciemku obok okna na dodatek siedział Filip .Musiał mnie nie zauważyć .Chciałam krzyknąć ale coś mnie powstrzymało za to on nie obracając głowy zapytał

-Czemu nie spisz co?-miał smutny głos ale wymuszał radość i uśmiech .

-A ty czemu ty nie śpisz ?-zapytam

-Nie wiesz ze nie odpowiada się pytaniem na pytanie ?-zaśmiał się jakoś tak poważnie i obrócił głowę
Wstając .Nic nie odpowiedziałam -Boisz się burzy co?

-Yhym -przyznałam

-Chodząc po mieszkaniu zamiast spać to raczej się jej nie przestaniesz bać -powiedział bez emocji kiedy kiedy tym momencie piorun przeszł całe niebo bardzo się błysneło. Odruchowo zacisnelam oczy .Chłopak chyba próbował się zaśmiać

-Śmieszne to wszysko -powiedział

-Co co jest śmieszne ?-Nie rozumiałam o co mu chodzi .

-Wszysko Oliwka Wszystko

-Czemu jesteś taki poważny stało się coś -zapytam Pokiwał głową na nie chciał odejść idąc najprawdopodobniej do swojego pokoju zatrzymał się w połowie drogi i się odwrócił podszedł do mnie po czym mnie mocno przytulił .

I nie zdążyłam nic powiedzieć bo sobie poszedł a ja wróciłam do łóżka i chyba zaraz Zasnęłam .

Rano obudziły mnie krzyki Kuby który chodził po całym domu .Leniwie wstałam zobaczyć co się dzieje .

-Ci wy się tak drzecie od rana ?-zapytam Zaspana

-Weź go nawet nie denerwuj powiedział Krzysiek który siedział na krześle ręce miał założone na klatce i wpatrywał się w brata -I cześć

-Cześć .A co mu odbija ?-Zapytam

-No ja nie wiem przyszedłem 15 minut temu to tu siedział Filip i tak się w niego wpatrywał a teraz siedzę sobie ja .Ale nie wiem o co chodzi

-Yhym bardzo ciekawe -Oparłam łokieć o stół .Ale chłopak chodził jak wiem jakim Amoku przeklinając.

Wkoncu po około godzinie chłopaka usiadł koło drugiego stołu i schował twarz w dłoniach

-I w senie że ja mam się zapytać co mu jest ?-zapytam Krzycha

-Niee wątpię żeby to coś dało ale może Zaraz się wyjaśni powiedział wskazując na Filipa który szedł do kuchni .

-Zjadłabym śniadanie -zmieniłam temat .
Na co Kuba westchnął i ukazując swoją skaleczoną twarz zapytał

-Serio ?

-Ej dobra sory ty jesteś załamany i szanuje gościu ale wiesz patrzenie na ciebie jak tu łazisz i siedzisz jest męczące i zdążyłam zgłodnieć.

-Jasne to w lodówce masz mleko a tak jakieś płatki mam nadzieje ze lubisz -Powiedział sarkastycznie chłopak

-Dobra już już kończ użalać się nad sobą ja jeszcze popatrzę. -Odparłam no ale on już poszedł .Przy wyspie kuchennej siedział Filip i przeglądał telefon

-Ty nie wiesz co mu się stało? -zapytam go

-Nie mam pojęcia- odparł nie unosząc głowy z nad telefonu.No i weź się dogadaj.

Zjadłam śniadanie ubrałam się i chłopaki powodzieli że musimy się zbierać  no więc okej . Wsiedlismy do samochodu prowadził go Filip po 10 minutach zatrzymał go na Parkingu przed wielkim budynkiem .Pierwsze co można było zobaczyć wsumie co ja pierwsze zobaczyłam do Igora siedzącego na krawężniku przed tym budynkiem z wodą w ręce .

-Siema gościu -powiedział stając koło niego.

-No cześć .Czekałem na was -skierował to do wszystkich

W zasadzie to nie za bardzo wiedziałam o co im chodzi Bo ani Kuba ani Filip się nie odzywali tylko Krzysiek

No ale niestety obydwoje nie wiedzieliśmy o co chodzi .Weszliśmy do tego budynku było tu mnóstwo korytarzy my skierowalismy się na górę na 10 piętro po czym do studio .Coś tam pogadali sobie chłopaki z jakiś innym chłopakiem Mateuszem chyba spoko gość teraz będą ćwiczyć jakąś piosenkę o nazwie SECTUMSEMPRA? Czy jakoś tak a ja mam siedzieć i patrzeć świetne zajęcie .

Jednak pod czas nagrywania wszytkiem porwał się humor bo śmiali się z własnej  głupoty. NO a ja mam nadzieje że wezmą mnie wreszcie do tego kina no ale przypomnę im później

Hejka i jak się podoba ?21 rozdział będę je od teraz tak tytułować. MOŻE JAKIŚ ODZEW Z WASZEJ STRONY PROSZĘ i do następnego .

Be strong! Taconafide ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz