Chapter 27

161 12 15
                                    

Ja:
Czy ty to rozumiesz?
CZY TY TO ROZUMIESZ?!?!

Tajemniczy H:
Co mam rozumieć?

Ja:
Moja jakże najukochańsza mama, zaprosiła na dzisiejszyn, niedzielny obiadek Anne i jej syna.
Rozumiesz jej syna. SYNA
MOJEGO wroga
Japierdole

Tajemniczy H:
Może nie będzie tak źle

Ja:
Czy ty siebie słyszysz?

Tajemniczy H:
Nie spisuj go od razu na straty
Może nie przyjdzie
Albo będzie chciał przeprosić
Lub

Ja:
Lub nawet nie będzie wiedział ze ja to ja
W sumie nie głupi pomysł
Zrobię się na najbardziej przystojna wersje mojego punk boya
Dzięki H

Tajemniczy H:
Nie to miałem na myśli

Ja:
A co?

Tajemniczy H:
Wiesz raczej jego mama dosadnie uświadomiła mu kogo spotkała w sklepie
Wiec możliwe ze będzie dla ciebie miły

Ja:
Już to widzę

Tajemniczy H:
Mam pomysł

Ja:
No jaki?

Tajemniczy H:
Jeśli ten cały koleś będzie dla ciebie miły cały wieczór wyślesz mi zdj twojego tyłka

Ja:
A jeśli nie?

Tajemniczy H:
Wymyśl sam

Ja:
Hmm powiesz mi co łączy naprawdę ciebie i Marcela

Tajemniczy H:
Umowa stoi
Mam nadzieje że ten chłopak nie okaże się jednak taki zły

Ja:
Tak bardzo zależy ci na zdj mojego tyłeczka?

Tajemniczy H:
Od kilku osób słyszałem ze masz najlepszy tyłek w szkole
Wiec tak, chce go zobaczyć

Ja:
Wiem że to sie nie stanie wiec szykuj swoja odpowiedź

Tajemniczy H:
Obejrzymy

Ja:
🖕

Jeśli narobicie bałaganu w komentarzach w dzisiejszych rozdziałach to możecie się spodziewać maratonu w tym tygodniu

Buziaki💋

Sarcasm Street Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz