Chapter 6

232 18 2
                                    

Ja:
Niall powiedz mi proszę ze miałem jakieś kurwa omamy wczoraj

Nialler:
Miałeś omamy wczoraj

Ja:
Naprawdę?

Nialler:
Louisie Tomlinsonie wybacz mi ale niestety twój wzrok działa świetnie i dobrze widziałeś

Ja:
...
NO CHYBA GO POJEBALO
ZABIJE GO
OBIECUJE

Nialler:
Z tego co pamiętam zbił wczoraj na kwaśne jabłko Jacka
A Jack był jednym z najlepszych

Ja:
Był 6 w rankingu
I zresztą coraz gorzej mu szło wiec to nie był jakiś tam wyczyn

Nialler:
Jak tak twierdzisz
A tak ogólnie
Dlaczego tego całego Stulesa nie lubisz?

Ja:
Styles.
To prywatne porachunki z Doncaster

Nialler:
Nie może być tak źle

Ja:
Uwierz
Może

Nialler:
A tak z innej beczki to zauważyłeś ze ten cały Marcel jest podobny do Stulesa

Ja:
Może to jakiś jego kuzyn
Albo poprostu przypadek

Nialler:
Temu to tak dreczysz

Ja:
Drecze bo ktoś musi
Nie powiesz mi ze zrobiło ci się to szkoda

Nialler:
No co ty
Jego matka zajebista kanapki robi

Ja:
Ty tylko o jedzeniu

Nialler:
No co
Może pizza i netflix?

Ja:
A może pizza i FIFA?
Musze wylądować moja złość

Nialler:
Jasne ale bez przeklinania bo Barbara z młodym sa w domu

Ja:
Ja mam lepszy wpływ na twoje dziecko niż ty

Nialler:
Cokolwiek co pozwoli ci lepiej spać
Czekam
Rusz się bo zjem ta pizza jak przyjedzie a ciebie nie będzie

Ja:
Już jadę

Buziaki💋

Sarcasm Street Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz