Chapter 47

165 10 0
                                    

Tyłeczek:
Czy ty uwierzysz
Że Niall
Zostawił swoje dziecko w pizza hut

Ja:
Mógłbym napisać coś typu
"Ale jak to? Jeju biedne dziecko, czy on nie myśli co robi?! Może to tylko raz?"
Ale trochę poznałem co już trochę
I ANI trochę mnie to nie dziwi

Tyłeczek:
A wiesz może cie za dziwi ze to się stało nie pierwszy raz

Ja:
Nope
Jakiś dalej nie

Tyłeczek:
A to ze menadżer pizza hut ma jego numer i sam co informuje kiedy zostawia tam dziecko?

Ja:
Okej😂😂😂
Tym wygrał wszytsko
Patrz jakie chłopak ma znajomości

Tyłeczek:
Naprawdę się dziwie że te dziecko jeszcze żyje
Jak będzie dorosły
Musi postawić flaszkę swojemu stróżowi

Ja:
A kiedy ty mi coś postawisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)?

Tyłeczek:
Może jak wygrasz walkę w piątek 😎

Ja:
Teraz to już nie umiem się jej doczekać

Tyłeczek:
O tak będzie ci tak dobrze

Ja:
Lou skończ

Tyłeczek:
A to dlaczego?

Ja:
Chcesz żebym był twardy przed cala klasa?

Tyłeczek:
Może chce

Ja:
A chcesz słuchać plotek przez która z tych dziwek mam taki wzwód?

Tyłeczek:
To jasne ze tylko przezemnie

Ja:
Ale oni tego jeszcze nie wiedza

Tyłeczek:
Nie moja wina ze tak ciężko mi się przestawić z "nienawidzenia Marcela" do "przyjaźni z Harry"
Nie lubię jak ludzie o mnie gadają

Ja:
Och wybacz ze jestem dla ciebie nie potrzebna atencja
Może się mnie wstydzisz?
Nie dziwie ci się
Tak spektakuralnie przegrać walkę
Udawać kogoś innego
Plus przelecenie Kendall
Sam do siebie bym się nie przyznawał

Tyłeczek:
Jezu
Nie o to chodzi
Cokolwiek robisz sprawia ze jest to część ciebie (oprócz ruchania Kendall)
A ja poprostu przez dwa lata tutaj bylem uważany za dupka i chama
I dziwnym sposobem tez jako bawidamka

Ja:
Ze kogo?

Tyłeczek:
Ze niby sypiałem z laskami cały czas
A wtedy mi odpowiadały takie ploty
Wiec ich nie prostowałem
A teraz znalazłeś się taki ty
Który ściąga moja niezniszczalną maskę
Nie chce cierpieć
I nie chce żebyś ty cierpiał

Ja:
Jesteśmy dwoma postrachami szkoły
Nikt nam nie podskoczy
A jak chcą to niech plotkuja
Będziemy widzieć jak nam zazdroszczą naszej zajebistosci
A w żadne plotki na temat ciebie nie będę wierzył

Tyłeczek:
Aww Harry

Ja:
To teraz wstawaj i chodź usiądź do mnie

Tyłeczek:
Jest środek lekcji jełopie

Ja:
Albo po dobroci
Albo siła

Tyłeczek:
Nienawidzę Cię
Wszyscy się patrzą

Ja:
Chodź A nie pierdol

Jakby co to zmieniły się okładki w dwóch moich starych opowiadaniach

Trickster:

Każdego dnia:

Zapraszam

Buziaki💋

Sarcasm Street Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz