Chapter 39

169 13 6
                                        

Głupi chuj:
Będziesz na dzisiejszych walkach?

Ja:
Nie wiem czy mam ochotę
Ale może ci się podwójnie noga i dostaniesz wpierdol
Chyba jednak będę

Głupi chuj:
Ha ha ha
-,-
Nie ważne
Dzisiejsze walki będą dedykowane tobie

Ja:
Czyli jednak dasz się zabic?

Głupi chuj:
Nie
Mam zamiar je dla ciebie wygrać

Ja:
Meh
Nic ciekawe
Może zrób to dla Kendall

Głupi chuj:
Fuj... Weź idź mi z nią
Ja nie wiem co miałem nie tak z głową
Ale już sie jej pozbyłem

Ja:
O czyli jednak będziesz martwy

Głupi chuj:
Nope
Powiedziałem jej ze jak tylko cokolwiek będzie chciała zrobić to powiem.wszystkim ze jest rozepchana bardziej niż rasową dziwka

Ja:
Fuj ohyda
Mam nadzieje ze złapałeś jakaś wenere

Głupi chuj:
Uwierz
Wolałbyś żebym był czysty
Seks bez zabezpieczeń jest najlepszy

Ja:
Dlaczego ze myślisz ze ja będę miał coś z tym wspólnego

Głupi chuj:
Niall moze pisnął słówko lub dwa

Ja:
Zabije was obu

Głupi chuj:
Oczywiście mój robaczku

Ja:
Nie przesadzaj bo może cie coś za bardzo rozproszyc w piątek i jednak skończysz martwy

Głupi chuj:
Jedyne co może mnie rozproszyc to twoje piękne nagie pośladki

Ja:
Może się poświęcę
Obiecujące skutki z tego chyba są

Głupi chuj:
Naprawdę byś chciał żebym umarł

Ja:
W tym momencie tak
Ponieważ jestem cholernie wściekły na ciebie

Głupi chuj:
Obiecuje ze po dzisiejszym dniu już taki nie będziesz

Ja:
Co ty kombinujesz?

Głupi chuj:
Zobaczysz
I mam nadzieje ze będzie warto
Trzymaj kciuki

2/5

Bedzie to mini maratonik

Buziaki💋

Sarcasm Street Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz