Chapter 31

167 15 17
                                    

Ja:
Przepraszam za wczorajsze wiadomości

Tyłeczek:
Nic się nie stało
Możesz przecież robić co ci się podoba
Twoje życie :)

Ja:
Dlaczego mojemu skacowanemu mózgowi zdaje sie, ze czuje zazdrość w twoich wiadomościach?
Chce ci przypomnieć że to ty kazałeś nam zapomnieć.

Tyłeczek:
Oczywiście że ci się zdaje
Jebie mnie twoje życie

Ja:
Jakoś nie zdaje mi się
Jesteś zazdrosny 😜

Tyłeczek:
Ciekawe o kogo
O tą dziwke co pieprzyłeś zeszłej nocy
Czy może jakaś inna nocna przygodę hę?

Ja:
O wszytskie osoby jakie kręcą się wokół mnie

Tyłeczek:
Masz zbyt wysokie mniemanie o sobie kolego
I te twoje słowa ze nie pieprzysz, jakoś tracą teraz swoje znaczenie.

Ja:
Oh wybacz ze musiałem odreagować twoje słowa
A alkohol robi swoje

Tyłeczek:
Wiec twierdzisz teraz
Ze to moja wina ze przeleciałeś jakaś laske

Ja:
Z tego co wiem to nie byle jaką
Kendall Jenner mówi ci coś?

Tyłeczek:
Oczywiście
Szkolna dziwka, co pcha się do łóżka każdemu facetowi, ktory może wpłynąć jakoś na jej popularność

Ja:
Jednak pijany ja źle wybiera

Tyłeczek:
Mam nadzieje ze nie zaraziłeś się jakaś wenerą

Ja:
Zaczynasz mnie denerwować
Boże zdarzyło się i trudno
Mogłeś nie pieprzyć o tym ze mamy zapomnieć i tak dalej to nie poczułbym się zraniony.
Pierwszy raz ktoś mi powiedział ze to co ze mną zrobił było błędem

Tyłeczek:
Nawet się nie znamy wiec skończ to przezywać

Ja:
Powinienm to powiedzieć tobie

Tyłeczek:
Pierdole się 🖕

Ja:
Z wielka chęcią
Zdaje mi się ze Kendall będzie chętna
Nara lamusie🖕

Na dzisiaj to ostatni za bardzo was rozpieściłam dzisiaj

I tak możecie spodziewać się maratonu w któryś dzień 😜

Buziaki💋

Sarcasm Street Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz