"Interlocution"

142 24 0
                                    

- Dlaczego tutaj przyszedłeś?

- T-tak jakoś wyszło.

- Po co? I jak, tak w ogóle?

- Zamki nie są moją słabą stroną.

- Czyli dawniej byłeś złodziejem.

- NIE!

- Żartuję.

- Nikt tutaj nie myśli o żartowaniu.

- Nie jestem wszyscy.

- Zdążyłem zauważyć.

- Więc?

- Pielęgniarki mają do mnie słabość.

- Kłamiesz.

- Nie prawda!

- Nie krzycz. Ale i tak ci nie wierzę.

- Rób, co chcesz.

- Dowiem się?

- Poprosiłem i już.

- Coś nadal nie wierzę, ale załóżmy, że na serio tak było.

- Świetnie.

- Skąd taki humor i teksty u ciebie? Normalnie wydajesz się dziwniejszy.

- Dziwniejszy? Zaraz sobie pójdę.

- Tam są drzwi.

- Jesteś okropny.

- Wiem.

Głos Jimina się załamał. Jego oczy wypełniły się łzami.

- Przepraszam.

- Nic nie zrobiłeś.

- Przypomniałem ci o czymś, o czym nie chcesz pamiętać.

- ...skąd ty?

- Czyli trafiłem.

- Nie chcę o tym gadać.

- Wiem.

- To, po co w ogóle zaczynasz?

- Bo tego potrzebujesz.

- Nie znasz mnie. Nie wiesz czego potrzebuję.

- Tylko tak ci się wydaje.

- Doprawdy? To, co o mnie wiesz, panie wszechwiedzący?

- Masz na imię Jimin. W sercu nosisz smutek oraz cierpienie, które powoli niszczy cię od środka.

- Tylko tyle?

- Wystarczająco, by...

- BY CO?!

- By wiedzieć, że nie mogę pozwolić ci umrzeć.

gif jak zawsze ma duże znaczenie ^^ domyślacie się?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

gif jak zawsze ma duże znaczenie ^^ domyślacie się?


P.S. UWAGA! JUTRO PIERWSZY ROZDZIAŁ "THE TRUTH UNTOLD" 

snowflakes are falling || vminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz