Kawałek białego papieru leżał przed Jiminem. Wpatrywał się w niego już od kilkunastu minut i tym samym w zapisane słowa.
Przepraszam, że musiałeś to oglądać.
Mimo, iż tak naprawdę zobaczył tylko skutki odwiedzin Koreańczyka w pokoju tego chłopaka, to mógł mieć wrażenie, że jednak widział całe zajście. Na pewno słyszał krzyki i cichy płacz. Choć od tych scen dzieliły go drzwi, oczami wyobraźni mógł zobaczyć skulone ciało, które wstrząsane kolejnym uderzeniem i salwą rozdzierającego płaczu, uderzało o podłogę. Które próbowało drżącymi, małymi dłońmi obronić się przed następnym atakiem. Które ledwo łapiąc urywany oddech, próbowało uciec. Które wyczerpane łzami i krzykiem, ostatecznie pozwoliło na brutalny atak. Które mogło tylko się modlić, że wreszcie nadejdzie pomoc, a bolesna kara się skończy.
Gwałtownie zgniótł kartkę w dłoni.
Nieświadomy szalejącego w jego żyłach gniewu i ciężkich łez na policzkach, wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
ponownie wyszukałam świetny gif >>>
wow, to chyba przeznaczenie, że do tego opka pomiędzy tymi radosnymi, wesołymi gifami, znajdę jakiś taki zajebiście pasujący do danego rozdziału, jestem niemożliwa hehue xD
przed otwarciem worda twierdziłam, że dopiero jutro wstawię nowe rozdziały na wattpada, ale kiedy tak zaglądnęłam sobie do tego worda + też do moich notatek, stwierdziłam "ah co mi tam, napisze" i jest ^^
i nawet muszę powiedzieć, że ciekawie mi wyszedł, operowałam sobie dzisiaj epitetami i wyszukiwałam ciekawszych połączeń, i wydaje mi się, że jest całkiem ok :))
no to chyba tyle, bayo, YOLO i inne :))
CZYTASZ
snowflakes are falling || vmin
Fanficjimin tylko spacerował, a taehyung po prostu mieszkał w szpitalu vmin au, angst, yaoi INTRO: 180127 OUTRO: 190127 #1 miejsce w #vmin - 190330 ❤ #2 miejsce w #vmin - 210816 @HeroHorrendous, 180127