Pierwszy Raz

35 1 0
                                    

Stwierdziłem że...

Pierwszy raz nie potrafię odpowiedzieć na twoje pytanie. Chciała byś to wiedzieć tak samo jak ja.
Ktoś mógł by powiedzieć, że to uczucie to miłość ale czy można zakochać się w kimś kogo widziało się max 10 razy i tylko raz rozmawiało? Szczerze nie wiem.

Jestem za to pewien, że przynajmniej ja zapamiętam naszą pierwszą i kto wie czy nie ostatnią rozmowę na zawsze.
To było coś wyjątkowego nigdy nie stresowałem a zarazem czułem się tak swobodnie gadając z kimś.

Dni przemijały jak spadające gwiazdy ostatniej nocy ,,nieodwracalnie'', los jednak chciał żebym wpadł na ciepie w momencie gdy chciałem zapomnieć o wszystkim co mnie otacza. Przypadkowo wracając do domu z codziennych zakupów auto zatrzymało się jak zwykle na światłach.

Moja głowa powędrowała w prawo, gdzie na wyciągnięcie ręki stał samochód a w oknie ty.
Słuchawki w uszach, dobry makijaż i ten wyraz twarzy...

Momentalnie coś we mnie pękło i niezwłocznie chwytając telefon napisałem do ciebie.
Odpisałaś po czym moje przewidywania się sprawdziły nic nie będzie już jak tydzień temu.
Po raz kolejny wszystko zepsułem. Spadłem z jakby mi się wydawało ważnej dla Ciebie osoby na totalny dół!
Czy uda mi się to naprawić?

Ciężko to stwierdzić gdyż po części zależy to również od Ciebie.
Gdyby jednak się nie udało chcę, żebyś wiedziała jak wiele dla mnie na ten moment znaczysz.
Wiem, że to może wydawać się żałosne, iż powtarzałem to tysiąc razy.

Jesteś na ten moment jedyną osobą do której czuje jakiekolwiek przywiązanie.
Zdaje sobie sprawę, że jakimiś pustymi słowami tego nie zmienię a co do pomocy to raczej szybko mojej nie zapragniesz jeśli w ogóle.
Czułem się przy tobie sobą...

Nie musząc nikogo udawać pocieszałem Cię i denerwowałem.
Jak bardzo nie chciał bym do tego wrócić to i tak jest nie możliwe bez twojej zgody.

,,Daj mi jakikolwiek znak jeśli nie jestem jeszcze u Ciebie skreślony i jeśli jesteś w stanie mi nadal ufać nie tylko w drobnych sprawach''

A obiecuje Ci już nigdy nie odejdę nawet jeśli będę miał totalne załamanie razem znajdziemy z niego wyjście podobnie w twoim przypadku.
O nie więcej nie proszę, a ty już dobrze wiesz jak dać mi ten znak!

Od dłuższego czasu nie wiem co znaczy kochać człowieka.
Lecz wiem, że można to robić na wiele sposobów.
Można kochać pożądając kogoś, kochać jak brata, jak osobę bliską, której nie możemy stracić.
Jest wiele podobnych scenariuszy jednak, który z nich jest tą miłością właściwą, której tak z niecierpliwością szukamy i na nią oczekujemy?

,,Miłość jest w stanie wszystko wybaczyć lecz nigdy nie zapomina.''

Dlatego też prędzej czy później dochodzi do nas świadomość o tym, że kogoś kochamy lub kochaliśmy. Tylko czy nie jest już w tedy za późno?

Najprawdopodobniej tak dlatego powinno się walczyć o miłość póki jeszcze jej do końca nie znamy.
Gdyż może okazać się to ta jedyna lub ten jedyny.
Nie chcę określać tego na mojej osobie bo wiem, że sam wpadłem w taką pułapkę dlatego nie bądź następny.

Ostatnie dni ograniczały się do wymieniania kilku zdań.
Głównie tych podstawowych lecz ja chcę więcej chcę by było jak kiedyś...

Gdybym mógł tylko w jakiś sposób do ciebie dotrzeć, napisać, powiedzieć...

Tak bardzo brakuje mi Ciebie, wciąż patrzę na niebo i widzę w nich...

Start AgainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz