Od rana próbuje się zebrać by napisać chociażby, sto lat.
Na dobrą sprawę wszyscy wiemy, że życzenia nie wyglądały by w ten sposób.Stwierdziłem, że dziś jest ten dzień.
Wybrałem numer i z przyspieszonym tętnem dotknąłem "zadzwoń"...
...
...
...
... .. Sygnał znikłNikt nie odebrał, sprawdziłem więc czy jest aktywna bijąc się w piersi, że dopiero teraz.
Jest a więc nie odebrała z wyboru.
Być może ma gości i jest zajęta, tak to z pewnością dlatego.
Wciąż sobie wmawiam.
Czekałem specjalnie do zajścia słońca.
To właśnie wtedy rozmawia nam się najłatwiej.
Przynajmniej tak myślę.A gdyby tak spróbować jeszcze raz, w końcu może naprawdę nie była przy telefonie.
Nawet jeśli zbiorę odwagę.
Pytanie o której to zrobić, żeby nie było za późno ani za wcześnie...
CZYTASZ
Start Again
FanfictionNastoletni chłopak po śmierci babci, która była dla niego najważniejszą osobą chce zacząć wszystko od nowa. Życie jednak nie jest tak proste jak by można było się tego spodziewać.