Siedzę w wygłuszonej po sam sufit klasie. Żaden szmer nie zaburza rytmu bicia mojego serca. Wieczna cisza jak co dzień na lekcji u Irka.
Lecz we mnie tysiące odgłosów próbujących wydostać się na powierzchnię. Dlaczego jest im tak ciężko?
Dłonie zimne oparte o blat ławki
Uszy nasłuchują lecących samolotów
A oczy...
A oczy próbują wyobrazić mi Ciebie
Z każdym dniem, weekendem, tygodniem, miesiącem coraz trudniej im to przychodzi.
Jednak jakże wspaniałe potrafią wrócić do tamtego momentu. Gdy przez kilka ułamków sekundy wpatrywały się w twoje z wzajemnością.
To tylko wspomnienia, ich powrót graniczy z cudem. Czy to nie ty mówiłaś, że jeśli naprawdę sie chce można zdziałać wszystko?
W takim razie ja naprawdę chcę, ale co? Nigdy raczej Ci tego nie powiem...
CZYTASZ
Start Again
FanfictionNastoletni chłopak po śmierci babci, która była dla niego najważniejszą osobą chce zacząć wszystko od nowa. Życie jednak nie jest tak proste jak by można było się tego spodziewać.