Time skip - rano
- Hubert! - usłyszałem głos Juli która gasiła i włączała światło - Wstawaj!
- Co się do jasnej cholibki stało, że mnie budzisz tak wcześnie? - spytał zaspanym głosem.
- Wcześnie? Jest już 11! Ja rozumiem, że weekend, ale aż tak długo! - awanturowała się Julia chodząc w kółku po moim pokoju w stroju kigurumi - Zdąrzyłam 1/4 lektury przeczytać!
- Kochanie nie denerwuj się. Co chcesz zrobić? - wstałem z łóżka i podszedłem do mojej szafy
- Przeszła bym się... - dodała blondyna odkladajac książkę
- Okej. - powiedziałem i wyjąłem z szafy bluzę i jeansy.Wziąłem ubrania i poszedłem przebrać się do łazienki. Julka dalej siedziała w moim pokoju... ciekawe kiedy ona wstała.
- Hubi, ja jeszcze zrobię makijaż i będziemy mogli wyjść - dodała pukajac do drzwi łazienki - to potrwa 10 minut
- Spoko.Time skip - na spacerze
Oczywiście, jak to z kobietami bywa, 10 minut zamieniło się w pół godziny.- A gdzie idziemy? - spytała dziewczyna poprawiając włosy
- No nie wiem, ty zaproponowałaś spacer więc ty zdecydujesz... - odpowiedziałem uśmiechając się. Złapałem ją za rękę.
- To może do kina? - spytała, a ja kiwnąłem głową
- Spoko. Chodźmy na przystanek. - dodałem a Julia uśmiechnęła się. Wiedziałem, że jest szczęśliwa
- Okej.Poszliśmy na przystanek, który był nie daleko od domu Karola.
Gdy doszliśmy na przystanek zobaczyłem Karola. Nie wiem jak ja go z takiej odległości zobaczyłem, ale był tam. Mrugnął do mnie, jakby chciał mi coś przekazać, ale nie do końca wiedziałem co... Nagle zniknął, pewnie gdzieś poszedł.- Autobus mamy za pół godziny.. Czekamy? - spytała Julia patrząc na rozkład jazdy
- No - odpowiedziałem podchodząc do niej
- Okej. Ale zimno mi... - usiadła na ławce i złapała się za ramiona i próbowała się ogrzać. Ubrała tylko podkoszulek.
- To cię przytulę... - powiedziałem widząc jej uśmiech
- Serio? Jesteś kochany... - aż mi się zrobiło tak bardzo miło
- Ty też jesteś Julusiu - odpowiedziałem przytulając jąW pewnej chwili usłyszałem głos znanej mi osoby... Karol?
- Hej! - usłyszałem głos Marcina
- Cześć, co ty robisz w Bielsku? - spytałem chłopaka, w on popatrzył na Julie
- Witaj. - powiedziała dziewczyna poprawiając koszulkę. Non stop coś poprawia w swoim wyglądzie...
- Przyjechałem nagrać odcinek Karola- odpowiedział wyciągając telefon - a co wy tu robicie?
- Czekam z Julką na autobus, jedziemy do kina...
- Sorry, że ci przerwę, ale Jachimozo jeszcze przyjechał. - dodał brunet przerywając mi
- Ten idiota? - krzyknąłem oburzony - co on tu robi?
- Hubi! - próbowała mnie uciszyc
- No dobra sorry, jest z tobą? - spytałem Marcina krzyżując ręce na klatce piersiowej
- Nie. Ale planujemy wbić do Karola na chatę razem, pisał, że będzie - opisał Marcin a ja kiwnąłem głową
- Aha. A.. - Julia próbowała coś dodać
- Możemy się dołączyć do wjazdu na chatę? - spytałem a Julia popatrzyła na mnie wrogim wzrokiem
- Przerwałeś mi w połowie słowa! - oburzyła się dziewczyna uderzając mnie delikatnie w ramię
- Spoko, o 17 przed twoim domem - powiedział Marcin patrząc na zegarek! - może być?
- Ok. Sory Julka - widziałem jak opuściła głowę - wiesz że cię kocham.Marcin sobie poszedł, ciekawe po co on w ogóle przyszedł.. nie najbardziej go lubię, wiem, że Karol nie dawno przeprowadził się do Bielska-Białej... no będzie ze 3 lata... ale akurat dzisiaj umyślili sobie, że wbiją do niego. Może się chłopak ucieszy...
- Hubi, autobus jedzie. Chodź. - powiedziała dziewczyna wskazując na nadjezdzający pojazd
- To jedźmy. - odpowiedziałem wpuszczając dziewczynę pierwszą
- Będę mogła też wbić na chatę Karolowi? - spytała siadając w autobusie. Usiadłem obok niej
- Jasne! - odpowiedziałem dotykając jej ramieniaPojechaliśmy do kina.
Time skip - po filmie
Jest godzina 15:30. Jesteśmy już po filmie... był ciekawy... ale gdyby w miejscu tych geji byli ja i Karol... zaraz... wróć! Ja i Julka to by było super, ale WIEM ZE TAK SIE NIE DA.
- To co teraz? - spytała dziewczyna łapiąc mnie za rękę.
- Głodny jestem, może pójdziemy do restauracji? - spytałem a ona kiwnęła głową
- Spoko. Chodźmy, ale musimy być pod domem o 17... - dodała - mamy półtorej godziny.
- To chodźmy! - odpowiedziałem
- Okej.
CZYTASZ
DxD Dealereq x Doknes Nie rań mnie... proszę
FanfictionPO POPRAWKACH DxD Szkoła... to spotkania ze znajomymi... szkolne wyjazdy... niby nic takiego, ale pewnego dnia dyrektor szkoły postanowił urządzić wyjazd do Wielkiej Brytanii. Mają w niej uczestniczyć uczniowie z I II i III klasy liceum. Hubert jest...