Smuteq

1.2K 109 120
                                    

- Hej, czemu smutasz? - spytałem kładąc mu rękę na ramieniu
- Ja? - Karol popatrzył w wszystkie strony
- No
- Nie jestem. O co ci chodzi?
- Nie ważne. Mogę cię przytulić?
- Jasne!

Gdy przytulałem Karola cicho powiedziałem mu do ucha, że za nim teskniłem

- Jak było w Wawie? - powiedział gdy się skończyliśmy przytulać
- Fajnie, ale szkoda, że cię nie było. - powiedziałem patrząc mu w oczy - gdybyś pojechał, to pewnie byłoby o wiele...
- Nie chciałbym tam jechać. Moja rodzina... ona tam mieszka, a wiesz, że oni mnie zostawili...
- Tak... wiem. Przykro mi. Ale to drugi koniec Warszawy, jest duża, a szansa na ich spotkanie mała.
- No tak. Ale mimo to, nie chciałbym ryzykować.
- Nie ważne. Nie chcę sprawiać ci przykrości. Pójdę już. Mama się będzie martwić. - powiedziałem i odsunąłem się od niego
- No skoro chcesz iść, to cie nie zatrzymuje. Wpadnij kiedyś. - dodał a ja uśmiechnąłem się do niego i kiwnąłem głową.

Poszedłem. Mama pewnie nie będzie się martwić, ale poszedłem, bo poczułem wibrację telefonu w kieszeni. Czyli SMS

Nieznany:
Hej. Co tam?

Hubercik:
Hej, kto pisze?

Nieznany:
Emilka. Poznaliśmy się u Natalki wczoraj.

Hubercik:
A no tak. Fajnie, że piszesz. Co chciałaś?

Użytkownik Hubercik zmienił
nick nieznany na Emilcia❤️

Emilcia ❤️:
Dlaczego tak hamsko się odzywasz do mnie? Nie lubisz mnie? 😞

Hubercik:
Nie, dlaczego tak myślisz?

Emilcia ❤️:
"Co chciałaś" to... nic. Pogadać.

Hubercik:
Okej. Bo wiesz, byłem akurat u przyjaciela i tak jakby przerwałaś. Ale już idę do domu, więc spoko

Emilcia ❤️:
Przyjedziesz do mnie?

Hubercik:
...

Hubercik:
Do Warszawy?! Chciałbym, ale to mega daleko. Nie mogę.

Nie odpisała. Szczerze to spoko, bo nie chcę mi się z nią pisać. Jest ładna, ale... nie mogę zaniedbać Karola. Jestem bardziej homo niż hetero.

- Hubert! - usłyszałem głos Karola, który w mgnieniu oka
- Wystraszyłeś mnie! Co się stało? - odpowiedziałem dotykając swojego czoła dłonią
- Czemu stoisz pod moim blokiem od dziesięciu minut? - spytał a ja popatrzyłem na zegarek na mojej ręce.
- Zaciąłem się. Jestem zdolny, wiesz o ...

W tym momencie znowu dostałem wiadomość na moim telefonie. Karol popatrzył na moją rękę, w której trzymałem telefon.

- Kto to? - spytał niczego nie świadomy
- Nie wiem. - powiedziałem i włożyłem telefon do kieszeni - pewnie nic ważnego

W głębi duszy wiedziałem kto to. Napewno pisała Emilia.

- Mama? Martwi się? - spytał patrząc mi w oczy - to idź do domu, bo ja też będę się martwić.
- Dobra. Wpadnę kiedy indziej. - powiedziałem i poszedłem, a Karol wrócił do swojego mieszkania

Gdy byłem w większej odległości od Karola wyciągnąłem telefon z kieszeni. Odblokowałem go i zobaczyłem, że rzeczywiście stałem tam przez 10 minut.

Emilcia ❤️:
Wiesz co? Oglądnęłam kiedyś taki filmik, na twoim kanale z Dealerkiem. Zdziwiłam się. Tyle akcji... takich, żebym was shipowała. Nie wiem jak to powiedzieć...

Hubercik:
Czemu ta myślisz?

Emilcia ❤️:
Np że on do ciebie kotku mówił, albo słodziaku. Wiesz.. Nie wiem, czy ja... chcę z tobą gadać.

Hubercik:
Nie tolerujesz homosiów?

Emilcia ❤️:
Nie. Ale możesz powiedzieć, dam ci spokój.

Co mam jej powiedzieć (napisać). Nie chcę jej stracić, ale z drugiej strony, to ja wolę Karola od niej.

Hubercik:
Nie martw się, jestem hetero

Emilcia ❤️:
To dobrze. Nie wyglądasz mi na geja.

Nic nie odpisałem.
Wróciłem do domu jakieś 10 minut później. Samochodu nie było, czyli moi rodzice pojechali do pracy. Otworzyłem drzwi moim kluczem i wszedłem. Wyciągnąłem jedzenie z lodówki i zjadłem. Stwierdziłem, że pójdę nagrać odcinek.

Time skip - wróciła moja mama

- Hubi! Już jestem! - krzyknęła wchodząc do drzwi
- Fajnie. - odpowiedziałem i grałem dalej w minecrafta

Nie chciało mi się tam iść. Zignorowałem ją ale ona znowu mnie wołała.

- Chodź tu na dół.
- Po co?
- No chodź.

Poszedłem. Okazało się, że to już moje urodziny. Nie wiedziałem co mam powiedzieć. 7 grudnia już dzisiaj!

- Razem z tatą kupiliśmy ci prezent. Proszę. - powiedziała dając mi prezent, który jak się okazało, był pusty.

- It's a prank bro! - krzyknęła śmiejąc się.

I wtedy

Się obudziłem... na klawiaturze, a filmik jeszcze się nagrywa. Spojrzałem na kalendarz. 9 październik. Ufff

DxD Dealereq x Doknes Nie rań mnie... proszęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz