- To kogo wybierasz? - spytał na kolejnej przerwie Karol. Miał w uszach słuchawki, a jego włosy przykrywał kaptur. Wyglądał jakby chciał mi zrobić krzywdę.
- Słuchaj. Julka jest moją przyjaciółką od gimnazjum chyba nawet od podstawówki a ty ot tak - pstryknąłem palcami - chcesz mi zniszczyć przyjaźń? Karol, bez przesady! Nie oszukujmy się.
- A moim przyjacielem byłeś od początku twojego nagrywania na YouTube, czyli.... jakieś 7 lat. No to z kim się dłużej przyjaźniłeś? - kontynuował Karol przez co ja miałem metalik we łbie
- Słuchaj. Nie mogę jej opuścić... - odpowiedziałem zażenowanym głosem
- A ona może cię zostawić? Poszła sobie do bff, a ciebie zostawiła... taka przyjaźń? - spytał próbując zmienić moje zdanie
- Tak, na każdej lekcji z nią siedzę... pomagamy sobie na testach, sprawdzianach, kartkówkach, a nawet na odpowiedziach ustnych... przykro mi. WYBIERAM Julkę. - powiedziałem zdecydowany
- Brafo! - krzyknął brunet klaszcząc dłońmi
- O co CHODZI? - spytałem
- Biję ci brawo - odpowiedział brunet patrząc na mnie
- Ale czemu to robisz? O co ci teraz chodzi!? - spytałem już trochę poddenerwowany
- To nie było pytanie na serio! - krzyknął brunet uśmiechając się
- To znaczy... że? - dalej nic nie rozumiałem. Te słowa... które wypowiadał nie były dla mnie zrozumiałe
- Że to był test... chciałem sprawdzić, czy umiesz od tak - pstryknał palcami tuż przed moimi oczymi, przez co się wystraszyłem - porzucić przyjaciółkę... brafo!
- Co? - spytałem po raz kolejny, a Karol objął mnie i przycisnal do siebie przez co ja się uśmiechnąłemPodeszła Julka. Wydawała się być zdziwiona i w sumie miała powody. Przytulał mnie chłopak, który nie odzywał się do mnie przez bardzo długo...
- Hubi? Mówiłeś, że pokłóciłeś się z Karolem... a teraz? Jak widzę, trzymacie się za ręce... co się stało? - spytała blondynka uśmiechając się. Patrzyła raz na mnie, raz na niego.
- Nie ważne. Pogodziliśmy się - powiedziałem spoglądając na Karola
- No. - dodał
- Cieszę się, że już "jesteście razem" w znaczeniu, że dalej się przyjaźnicie... widzisz Hubi? Los się do ciebie odwrócił... -
- To ja spadam... za minutę dzwonek. Do zoba! - powiedział Karol po czym pobiegł w stronę sali, w której miał mieć lekcje, a ja i Julka staliśmy i patrzyliśmy się w odchodzącego Karola. W pewnej chwili Julka wypaliła:- Czemu się trzymaliście za ręce? Czy ja o czymś nie wiem? - spytała zazdrosna dziewczyna patrząc na mnie
- A co? Jesteś zazdrosna? - spytałem uśmiechając się. 2cisz nie mogłem uwierzyć w słowa Karola
- O ciebie? Zawsze i wszędzie! - krzyknęła Julia z dziwnym uśmiechem
- yyyyy chcesz być moją dziewczyną??-spytałem blondynkę, której zaświeciły się oczy
- Twoją dziewczyną? Mam pozwolenie na taki zaszczyt? Jasne, że tak - odpowiedziała, a zaraz po tym zadzwonił dzwonek.* dop od autorki
spokojnie fani DxD czytajcie do końca książki, a dowiecie się wszystkiego!Weszliśmy do sali. Zaczął się j. polski... Usiadłem w ostatniej ławce z Julią, która przez całą lekcje pisała SMS na telefonie w ukryciu
Po lekcjach
- Hubi! - usłyszałem znajomy głos
- Tak? - odpowiedziałem widząc Karola, tym razem już bez słuchawek
- Masz jeszcze lekcje? - spytał
- Nie, a co? -
- Ja mam jeszcze jedną... - powiedział smutno Karol - ale może byśmy coś nagrali do ciebie i do mnie? Nasi widzowie chcą wspólny odcinek...
- Jasne! - krzyknąłem. Wciąż nie mogłem uwierzyć w to się stało...Nie wiem, czy mówić Karolowi o tym, że mam dziewczynę... może będzie... zazdrosny? O to że ja MŁODSZY mam a on nie...
- Kochanie? Idziesz już? - z moich myśli wyrwała mnie Julia. Popatrzyłem na Karola, zobaczyłem zdziwienie i zaskoczenie w jego oczach.
- Muszę iść. Narazie - powiedziałem do brunetka i poszedłem za dziewczyną
- No nareszcie! Ile można na ciebie czekać? - spytała ironicznie Julia. Wiedziałem, że jest to pytanie retoryczne, więc uśmiechnąłem się i odwróciłem wzrok. Złapała mnie za rękę i pociahnela za sobą tak, że prawie się potknąłem o własne nogi.
CZYTASZ
DxD Dealereq x Doknes Nie rań mnie... proszę
Fiksi PenggemarPO POPRAWKACH DxD Szkoła... to spotkania ze znajomymi... szkolne wyjazdy... niby nic takiego, ale pewnego dnia dyrektor szkoły postanowił urządzić wyjazd do Wielkiej Brytanii. Mają w niej uczestniczyć uczniowie z I II i III klasy liceum. Hubert jest...