♡ Twenty eight

522 24 1
                                    

Jak Wam mija weekend? I przede wszystkim... jak czujecie się z tym, że minęło już pół miesiąca szkoły?!


Opuściłam szpital nazajutrz w cudownym nastroju.



No bo chwila...

Jak mogłam się nie cieszyć? Byłam zdrowa, wypoczęta (Aż za bardzo. Od tego leżenia zaczynały mnie boleć plecy) i w dodatku miałam u boku chłopaka, który przez ostatnie tygodnie zaskakiwał mnie z dnia na dzień swoim zachowaniem.

Po naszym pocałunku stał się potulny jak baranek i obchodził się ze mną jak z porcelanową laleczką.

- Zimno Ci kochanie?- Zapytał z troską szczelniej opatulając mnie szalikiem.



A nie mówiłam?


- Bez przesady Braddy. Może i mamy grudzień ale nie jest jakoś super zimno. - Zaprzeczyłam ze śmiechem.



- W porównaniu ze mną jesteś ubrana jakbyś wyjeżdżała na Hawaje.- Zawtórował mi. Wytknęłam w jego stronę język, w sumie miał trochę racji. Był ubrany nie dość, że stylowo to jeszcze ciepło. (media)


- Jakiś ty się zrobił milutki ty bad boyu.- Chwyciłam go pod ramię, drażniąc. Chłopak fuknął.


- Zmieniam się dla Ciebie słoneczko. A teraz zapinaj tą kurtkę.


Słodki Boże...

Never. / Brad SimpsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz