- No, no, no... Proszę! Kogo my tu mamy? - uniosłam wzrok na blondynkę. - Przecież to nasza ulubiona koleżaneczka! - wybuchnęły śmiechem.
- Zostaw mnie, Zoe - powiedziałam, wracając do czytania książki od biologii.
- Och! Wreszcie się piesek odezwał! - zawyżyła głos, od czego zaczęła pobolewać mnie głowa. - Chyba pierwszy raz, co? - zapytała Megan i Karen. - Sądzicie, że dopiero teraz nauczyła się mówić? - wybuchnęły śmiechem.
Spokojnie... spokojnie... to tylko nic nie znaczące gadanie... jest tylko tak dla śmiechu... Nie przejmuj się tym, to nic nie znaczy... Nie jest skierowane w stronę zranienia cię. One nawet nie wiedzą, o czym mówią i co gadają... Nie mają świadomości twojej krzywdy... Już... Przebolejesz to i wrócisz do domu... Tam już nikt ci nic nie zrobi... będziesz bezpieczna... przebolej jeszcze tylko te sześć lekcji i będziesz mogła uciec... One za tobą nie pójdą... mają zbyt mało odwagi.
- Ej, porozmawiałabyś z nami w takim razie - gwałtownie uniosła mi podbródek. - Chcemy, żebyś nas czymś zaciekawiła...
- Właśnie! Chcemy się dowiedzieć czegoś, oprócz tego, że jesteś dziwakiem! - zaśmiały się.
Wstałam ze schodów i minęłam je. Dociskając zamkniętą książkę do piersi przeszłam przez próg korytarza i zignorowałam nawoływania. Znowu zaczęłam się trząść, więc oparłam się o jedną z pustych ścian i przeszukałam kieszenie. Mało myśląc wzięłam znalezioną tabletkę. Oparłam skroń o ścianę i starałam się nie myśleć o uporczywym mrowieniu w dłoniach.
Znów czułam się źle... znów się bałam... znów chciałam uciekać... znów chętnie bym wyładowała z siebie to niemiłe uczucie sprowokowania... złości... wściekłości. Jednak mimo tego wrażenia władał mną strach. Bałam się, że stracę kontrolę nad własnym ciałem, jak już mi się zdarzało i zrobię im coś, czego będę żałować. Nie mogłam na to pozwolić... zbyt długo powtarzano mi, że muszę nad sobą panować.
A ja faktycznie się słuchałam... jak potulny piesek. Po części te dziewczyny chyba miały rację... Przynajmniej odnośnie mojej pokorności. Byłam zbyt wycofana... Powinnam od razu pokazać im, że nie można zatracić szacunku, nawet dla osoby, która jest młodsza.
CZYTASZ
Perfect for Each Other (zakończone)
FanfictionJak usłyszeć niemy krzyk wśród zamkniętych czterech ścian? Czyż nie wystarczy jedynie z kimś porozmawiać? Oni myślą, że tak. Osiągnięcia opowieści: #1 w Relacja (20.10.2018r) #1 w cp (30.01.2019r) #2 w jasonthetoymaker (05.05.2019r) #2 w creepypasta...