18 grudnia 2017 roku
Sprawiedliwości! Gdzieś ty się podziała?
Ukryłaś się w pierzach, jako sowa mała.
Włożyłaś suknię białą i przez bagna brnęłaś,
Plugawiąc się grzechem, tonęłaś.
Pod wodę cię ciągnie serafinów rój,
Lecz ty nie walczysz, gnijesz jako kwiatów bój.
W oczach malejesz, w duszy czerniejesz,
Nad swą porażką ciagle bolejesz.
Lecz oto narodziło się wielu grzeszników,
Grzech malując, jako rój malowników.
O oto narodziła się twa siostra - Niesprawiedliwość,
I ma tę myśl ogarnia mnie bojaźliwość.

CZYTASZ
Szlakiem poezji
PoetryBędą się tu znajdować moje wiersze, na co wskazuje sam tytuł. Swoją przygodę z poezją rozpoczęłam w 2015 roku, więc trochę czasu już minęło. Na początku chciałabym powstawiać tu starsze wiersze. Zresztą będą daty przy nich. Chcę pokazać mój progres...