21 lipca 2018 roku
Mówisz, żem Cię ranię,
Bom opuściła Cię na tysięcy dwa.
Całym tym światem się dławię,
Lecz to nie jest wola ma.
W malutkim mym sercu gościsz;
Piękna po wojnach wróciłaś.
O nic więcej nie prosisz,
Choć tak wiele zrobiłaś.
Kaleczy me serce oddechem nierównym,
Krwawe rzeki spływały po mych dłoniach.
Spoglądam na Ciebie z daleka wzrokiem żmudnym,
Pragnę Cię - żyły szaleńczo tętnią na mych skroniach.
Kilometry piętrzą się, oddalają mnie od Ciebie,
Cóż zrobić mogę?
Wykrwawiam stare rany - karcę w myślach siebie,
I z tym się nie zmogę.

CZYTASZ
Szlakiem poezji
PoetryBędą się tu znajdować moje wiersze, na co wskazuje sam tytuł. Swoją przygodę z poezją rozpoczęłam w 2015 roku, więc trochę czasu już minęło. Na początku chciałabym powstawiać tu starsze wiersze. Zresztą będą daty przy nich. Chcę pokazać mój progres...