Bestie

14 4 0
                                    

24 grudnia 2018 roku

Ich wzrok przewierca mnie na wskroś,
Szeptam błagalnie, lecz nikt nie słucha mych prośb.
Wykrzywiam usta w grymas błagalny,
Zataczają mnie, głodnym wzrokiem patrzą w sposób niepowtarzalny.
Jak bestie czyhają na me przyziemne loty,
A ma odwaga jak małe szproty.
Szponami jak brzytwy rozszarpują me wnętrze niczym glebę,
Zgniatają jelita, krtań, rozgniatają wątrobę.
Sycą się mymi śpiewami perłowymi,
Napełnione, nie odchodzą szlakami już krwawymi.
Zduszony krzyk wypełnia me ściany,
Biegam, skaczę, łapię za kraty...

Szlakiem poezji Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz