14 kwietnia 2018 roku
Twarz na wskroś zroszona łzami,
A ja wciąż nie śpię nocami.
Róże raniące serce,
Sumienie oddane męce.
Fale głębokiego oceanu po mnie przypływają,
Maski radości mą twarz zakrywają.
Kłamstwo leży na ustach,
Tonę w grzechu rozpustach.
Wiatr kołysze me włosy na boki,
Paraliżuje mnie strach wysoki.
Powoli przekrwione oczy otwieram,
Na jawie umieram.
CZYTASZ
Szlakiem poezji
PoesieBędą się tu znajdować moje wiersze, na co wskazuje sam tytuł. Swoją przygodę z poezją rozpoczęłam w 2015 roku, więc trochę czasu już minęło. Na początku chciałabym powstawiać tu starsze wiersze. Zresztą będą daty przy nich. Chcę pokazać mój progres...