-Silver!- Poczułam mocne wstrząsy przechodzące przez moje ciało.- Obudź się do cholery!
Otworzyłam oczy. Znajdowałam się w tym pomieszczeniu w którym przebywałam w trakcie wrześniowej pełni.
-Co ja tu robię?- Zapytałam energicznie wstając. Miałam na sobie ciuchy z pierwszej randki z Cedriciem.- Co się do diabła stało?
-Była pełnia.- Snape przeskanował mnie wzrokiem.
-Nie nie nie.- Pokręciłam głową.- To niemożliwe.
Nauczyciel zmarszczył brwi.
-Co widziałaś?- Złapał mnie za ramiona doprowadzając mnie do porządku.
-Wszystko.- Szepnęłam przypominając sobie każdą sytuację którą ,,przeżyłam,,
-Chodźmy.- Mistrz eliksirów złapał mnie za rękę.
-Nie!- Wyrwałam się.- To nie było tak.
Severus westchnął i w szybkim tempie złapał mnie za ramię i się teleportowaliśmy.
-Nie coś jest nie tak.- Powiedziałam ruszając do wejścia.- Muszę porozmawiać z Dumledorem.
Profesor widząc moją powagę ruszył w stronę gabinetu. Na korytarzach było bardzo mało osób pewnie to dlatego że było dosyć wcześnie.
-Witaj Silver.- Przywitał się Drops zaskoczony moim widokiem.
-Jak chyba...- Zaczęłam niepewnie.- Ja chyba tracę zmysły.
-Skąd takie myśli?- Zaśmiał się lekko czarodziej. Wzięłam głęboki oddech i opowiedziałam u wszystko. Brwi dyrektora prawie sięgnęły sufitu.
-Co się ze mną dzieje?- Szepnęłam siadając na krześle.
-Kim była ta kobieta?- Chciał upewnić się już poważny mężczyzna.
-Myślę że to była Rowena.- Odparłam.- Rowena Ravenclaw.
-Dziękuję że mi to powiedziałaś.- Albus wstał ze swojego fotela i zaczął chodzić wokół gabinetu.- Cedricowi wymaż pamięć tak będzie dla niego najlepiej wiem że tego nie chcesz ale zrozum. Jeżeli czegoś się dowiem to będziesz o tym wiedzieć.
Kiwnęłam niepewnie głową i szybko wyszłam z gabinetu. Musiałam jak najszybciej znaleźć puchona. Długo latać za nim nie musiałam. Był na czwartym piętrze.
-Cedric!- Zawołałam widząc bruneta. Chłopak odwrócił się.- Przepraszam.
Wyciągnęłam różdżkę i wycelowałam nią w głowę.
-Co ty robisz Silver?- Zapytał zszokowany.
-Tak będzie lepiej.- Wyszeptałam a w moich oczach pojawiły się łzy.- Obliviate.
Srebrny płomień ugodził go idealnie w sferę trzeciego oka.
-Pamiętaj mnie.- Powiedziałam tylko i szybko odeszłam. Zamrugałam kilka razy oczami żeby pozbyć się potu z gałek ocznych.
-Silver!- Przed wieżą Ravenclaw czekała na mnie moja przyjaciółka.- Wszystko w porządku?
-Później ci opowiem.- Mruknęłam i weszłam przez wejście. Postanowiłam zrobić sobie dzień wolny i zażyła m eliksir nasenny. Pomimo mikstury ból w klatce piersiowej nie minął...
Dumbledore
-Miała wizję.- Powiedziałem patrząc na horyzont.- Widziała całe następne pół roku.
-To niemożliwe.- Odparł Snape.
-Jak widać możliwe.- Odwróciłem się napięcie siadając na fotelu.- Widziała Rowenę Ravenclaw.
CZYTASZ
Born To Die ||Zakończone||
FanfictionYou think, you know the story, But only know how it's ends, To get to the heart of the story, You have to go back to the beginning... Silver Potter nie ma łatwego życia. Wszyscy (w tym jej brat) myślą że nie żyje. Jako jedyna dziewczyna uczy sie w D...