Siedziałam rano w domu i czekałam na Charliego, który miał zawieść mnie do szkoły. Moja mama spała tak samo jak William, więc byłam na dole sama. No pomijając Sophie, która krzątała się po kuchni, ale z nią nawet nie mam o czym rozmawiać. Postanowiłam zjeść przed wyjściem jogurt, a kiedy skończyłam przyjechał blondyn. Poszłam ubrać kurtkę i buty, a potem chciałam wyjść, ale usłyszałam głos dziewczyny.
- Rose dzisiaj wracam do domu.
- I co w związku z tym?
- Twoja mama dzisiaj robi obiad, czy mogłabyś wrócić do domu bez Lenehana?
- Dobra?- zmarszczyłam brwi. - Coś jeszcze?
- Nie, możesz iść.
Nic nie mówiąc opuściłam mój dom. Zadowolona wsiadłam do samochodu blondyna, a gdy tylko na niego spojrzałam, on złączył nasze usta na chwilę.
- Hej piękna - poprawił mi włosy za ucho.
- Hej, dzisiaj nie możesz przyjść - oznajmiłam zapinając pas, a on ruszył.
- Dlaczego?
- Mam rodzinny obiadek, bo Sophie wraca do siebie. Powiedziała, że masz nie przychodzić.
- Aha, super?
- Nie wiem o co chodzi, ale nigdy mnie o coś takiego nie prosiła, więc musi być to ważne.
- Rozumiem kotku - położył dłoń na moim udzie i gładził je kciukiem.
- Nie wyspałeś się - powiedziałam widząc jego wory pod oczami.
- Nie mogłem spać. Za tydzień jest rozprawa nie umiem spać.
- Charlie...
- To nie jest ważne tak? Żyje, a to tylko sen.
- To nie tylko sen.
- Mała nie martw się o mnie - spojrzał na mnie przez ułamek sekundy.
- Jak?
- Nic mi nie będzie.
- Tylko tobie się tak wydaje - zrzuciłam jego rękę z mojej nogi.
Nie odzywaliśmy się do siebie przez resztę drogi. W końcu byliśmy pod szkołą, a ja zabierając swoje rzeczy wyszłam z auta. Nie zaszłam daleko, ponieważ poczułam jak blondyn obejmuje mnie w tali i przyciąga do siebie. Odwrócił mnie w swoją stronę i pocałował. Nie mogłam się oprzeć jego miękkim oraz ciepłym ustom. Odwzajemniłam pocałunki, a on w międzyczasie podniósł mnie i posadził na masce swojego samochodu. Jego dłonie jeździły po moich spodniach, aż w końcu oparł się o maskę dając większy nacisk na moje wargi. Wplotłam palce w jego włosy i poczułam jak jego język zatraca się w tańcu z moim. Jednak nasz pocałunek został przerwany przez dzwonek. Odsunęłam się od niego i zeszłam z maski.
- Przyjadę po ciebie - jeszcze raz złączył nasze usta i wsiadł do samochodu, a ja poszłam do budynku.
Czwartą lekcją był Francuski, który miałam z Zackiem. Usiadłam z nim w jednej ławce i westchnęłam widząc jego poważny wzrok.
Nauczycielka ledwo zaczęła lekcje, a on już zaczął mnie wypytywać.- Dlaczego nic nie powiedziałaś? Zabroniłaś Alex mówić o was, a ja liczyłem na pikantne szczegóły. Po za tym nie całuje się w ten sposób przed szkołą, ponieważ każdy was ogląda.
- Wybacz..- spłonęłam rumieńcem.
- Teraz? Jestem oburzony, że nic mi nie powiedziałaś, myślałem, że jesteśmy na tyle blisko, że mogę wiedzieć, że masz chłopaka.
- To trudne Zack. Zrozum, że ja sama jeszcze nie wiem co się stało.
- Jesteś dziewczyna Charliego Lenehana, największego dupka w tym mieście, który zaliczył więcej dziewczyn niż twój brat.
- On się ogarnął dobra?
- Wmawiaj sobie, to kwestia czasu, aż cię zdradzi.
- Tylko ty tak uważasz.
- Nie tylko ja - powiedział, a ja zdałam sobie sprawę, że Alex też tak myślała.
Kiedy lekcja się skończyła byłam zła na moją przyjaciółkę. Cały czas mieszała, mi mówiła co innego, a co innego myślała. Znalazłam ją pod salą biologiczno-chemiczną.
- Jak możesz!? - krzyknęłam zła.
- O co ci chodzi?
- Obrabiasz mi dupę za przeproszeniem! Ile ty masz kurwa lat co? Pięć!?
- Nie tylko ja to robię! Noah i Zack też. Jesteś głupia, że nie widzisz jak patrzy na inne. Po za tym dwa dni temu spotkałam się z nim przypadkiem. Zaczął mnie podrywać.
- Kłamiesz, dwa dni temu nie było go w domu.
- Tak ci się wydaje, może był po nocy z tamtą dziewczyną? Po za tym słyszałam jak mówił, że zaliczył Sophie, chwilę przed waszym związkiem - spoliczkowałam ją i zła odeszłam.
Czułam się jak idiotka i miałam ochotę już wyjść z szkoły, ale musiałam zostać do końca lekcji.
____
654 słowa
Czytasz = ★ + komentarz
Sprawdzam waszą aktywność!
Jeżeli będzie duża, dodam dzisiaj jeszcze jeden rozdział.
CZYTASZ
If Walls Could Talk C.L
Fanfiction#1 w zakochanie #1 w bam #1 w rodzeństwo #1 w charlielenehan #1 w lenehan #1 w melody #1 w Anglia Rosemary była wesołą i kochaną dziewczyną dopóki śmierć nie odebrała jej taty. Po tamtym dniu, kiedy wspierał ją tylko brat, serce Rose stało się kami...