Cały czas szliśmy w ciszy, ja nie miałam ochoty się odzywać, a brunet widocznie nie widział jak ma zacząć rozmowę.
- Możesz mi powiedzieć gdzie my w ogóle idziemy? - odezwałam się w końcu, gdy ta cisza zaczęła mnie już irytować.
- Tak jak ci pisałem wcześniej, mam dla ciebie niespodziankę. - kącik jego ust podniósł się lekko do góry.
- Spoko... - odpowiedziałam beznamiętnie, ale po chwili stwierdziłam, że dłużej nie wytrzymam. - Mam dość. - stanęłam w miejscu, a chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany. - Jeśli myślisz, że między nami jest teraz w porządku, to się mylisz, nadal czekam na wyjaśnienia i nie ruszę się z tego miejsca póki nie dowiem się wszystkiego.
- Dobra, masz rację, chyba pora żebym ci wszystko wytłumaczył. - mówił to patrząc na swoje dłonie jakby były najciekawszą rzeczą na świecie. - Możemy chociaż usiąść na ławce? - gdy w końcu na mnie spojrzał skinęłam głową na znak, że się zgadzam. - Nie mam pojęcia od czego zacząć. - wyznał, gdy już usiedliśmy.
- No najlepiej od samego początku. Tylko pamiętaj, że jeżeli mnie okłamiesz to nie odezwę się już do ciebie, więc radziłabym mówić prawdę. - poinformowałam go na samym wstępie.
- Zdaję sobie z tego sprawę. Dobra to tak, to, że przeprowadziłem się tutaj z Pruszkowa i musiałem zmienić szkołę to zapewne wiesz. - skinęłam tylko głową, stwierdziłam, że mimo wszystko nie będę mu przerywać. - Zacząłem przyjaźnić się z tobą i w krótkim czasie poczułem do ciebie coś więcej, ale bałem ci się o tym powiedzieć. - no nie powiem, ale zatkało mnie - Później poznałem tych popularnych chłopaków, którzy zresztą w zeszłym roku skończyli gimnazjum, zaproponowali mi wtedy wejście do ich tak zwanego składu. - powiedział robiąc w powietrzu cudzysłów - Miałem wykonać pewne zadanie, żeby się tam dostać, a ja głupi się zgodziłem. Gdy wtedy wyznałaś mi swoje uczucia, wszystko co ci powiedziałem w tamtym momencie było zaplanowane przez tych starszych chłopaków. Oni o tym nie wiedzieli, ale ja chciałem zrobić to co mi kazali, a później ci to wszystko wytłumaczyć i przeprosić, ale nie zdążyłem, ty sobie poszłaś i w sumie się nie dziwię, a ja nie mogłem cię nigdzie poszukać. Jak zobaczyłem na następny dzień, jak na mnie patrzysz, bałem się do ciebie podejść i powiedzieć ci prawdę, bo wiedziałem, że u ciebie jestem już skończony. Później wszystko działo się w błyskawicznym tępie, chłopacy ze względu na to, że byli znani w całej szkole, szybko roznieśli plotkę dopowiadając rzeczy, które nigdy nie miały miejsca. A ja? Ja nie mogłem nic z tym zrobić, ostatecznie do ich paczki nigdy nie dołączyłem, oni skończyli szkołę, a ja straciłem przez to wszystko ciebie, czyli osobę, na której zależało i nadal zależy mi naprawdę. I pomyśleć, że to wszystko było przez moją głupotę. W sumie to już koniec tej historii. - chłopak przez cały ten czas, gdy mi to opowiadał, nie spojrzał na mnie ani razu, był martwo wpatrzony w jeden punkt przed nami, a w jego o oczach dostrzegłam łzy, które po chwili zaczęły spływać po jego policzkach, ale on nic sobie z tego nie robił, dalej patrzył przed siebie.
Siedzieliśmy chwilę w ciszy, musiałam poukładać sobie to wszystko w głowie.
- Eryk. - odezwałam się w końcu, a chłopak dopiero teraz na mnie spojrzał - Wybaczam ci.
- Na-naprawdę? - zająknął się.
- Tak. Brakuje mi twojego towarzystwa, zresztą przez to wszystko Majka też nie miała z tobą kontaktu, a ona, tak samo jak ja lubiła, gdy spędziliśmy czas w trójkę. - przybliżyłam się do niego i kciukiem wytarłam jego łzy, cholera, dlaczego on musi być taki uroczy?
- Dziękuję, nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy. - przytulił mnie. Zaskoczył mnie jego gest, ale od razu go odwzajemniłam, strasznie mi tego brakowało. Już zapomniałam przez ten czas zapachu jego perfum, które tak bardzo lubię. - To co idziemy? Pamiętaj, że mam dla ciebie jeszcze niespodziankę.
CZYTASZ
Closer than you think. // ReTo
Hayran KurguAlex dopiero co skończyła gimnazjum i z nadzieją na lepsze jutro rozpoczęła wakacje. Nagle dowiaduje się, że przez całe życie była okłamywana i na własną rękę będzie musiała odkryć prawdę. Igor, chłopak w tym samym wieku, lubiący się zabawić i pisz...