37

2.7K 251 38
                                    

#A.360

Zielonowłosy chłopak wyszedł z wielkiego szklanego budynku i ruszył w przeciwną stronę miasta niż jego centrum. Miał zamiar wstąpić do swojej ulubionej herbaciarni po paczkę dobrej mieszanki, miał ochotę na komiks przy herbacie.

Szedł uliczką wyłożoną brukiem oświetlaną latarniami z drewnianymi ławeczkami, gdzie po bokach stały różnorodne sklepy. Można tam było kupić wszystko, biżuterię, dekoracje do domu, książki, jedzenie czy ciuchy. Każdy sklepik był mały, skromny i inny od reszty. Wyłącznie pizzerie, restauracje i bary były większe i podobne. W ciągu, jak i w nocy tętniło tutaj życie, dzieci biegały z rodzicami poszukując zabawek, zakochane pary chętnie przychodziły tutaj na kawę lub ciastko, a przyjaciele na spotkania najczęściej wstępowali do pizzerii.

Izuku zazdrościł im. Również chciałaby pójść gdzieś ze znajomymi lub z ukochanym na zwykłą kawę. Chciał wiedzieć jakie to uczucie, kiedy jesteś wśród ludzi i się nie boisz tylko cieszysz. Radość rozpiera cię pomimo tych wszystkich osób wokół.

- Może Kacchan się zgodzi jak ładnie go poproszę?

Nagle jego telefon zawibrował. Spojrzał na wiadomość od Kirishimy.

Dziś impreza u mnie w domu. Przyjdź ze swoim przyjacielem na 21. Później prześlę ci adres. A i weź coś do picia. :*

Uśmiechnął się na widok tej wiadomości, został zaproszony na imprezę. Po raz pierwszy w swoim życiu ktoś przyjął go w pełni do grona znajomych. Był niezmiernie szczęśliwy, aż zapiszczał podskakując jak dziecko na środku ulicy. Zamierzał szybko wrócić do domu i przekonać blondyna do szybkiego wyjścia.

Tylko jak? Jaki argument byłby najlepszy aby zmienić jego zdanie? Muszę coś szybko wymyślić.

#Skip time

Wbiegł do domu i rzucił się chłopakowi na kolana pokazując mu wiadomość na telefonie.

- Kacchan musimy iść na tą imprezę!

Chwila zdziwienia na twarzy blondyna zmieniła się w złość po przetworzeniu sensu tekstu który był widoczny na wyświetlaczu białego telefonu. Pomimo tego przyjemnego ciałka na nogach był zły na jedną część tego esemesa.

- Kto to jest? Do cholery kto to jest!?

Spojrzał groźnie na Deku który miał nadzieję na inną reakcję. Nie rozumiał dlaczego jeysy zły, przecież nie ma o co.

- Kolega...

Katsuki natychmiast wyrwał urządzanie z ręki młodszego chłopaka a jego samego zrzucił na dywan.

- Oddaj!

- Nie! Dlaczego on ci wysyła buziaczki?

- Co? Nie wiem.

- Jak to nie wiesz? Coś cię z nim łączy?

- Nie, to tylko kolega.

- Jaki kolega wysyła ci takie rzeczy?

- Normalny. Dopiero niedawno go poznałem.

- Ledwo go znasz a już chcesz iść do niego na imprezę?

- Tak, jest całkiem miły. Lubię go...

- Nie zgadzam się.

Izuku wstał i spojrzał pewnie na blondyna. Był zły, jego brwi ściągnięte, oczy pałały wściekłością i skierowane w ekran telefonu. Wyglądał seksownie i pociągająco w tych ciuchach, ale nie na tym chciał skupić się  Izuku. Jego zachowanie teraz było do nieprzyjęcia, wręcz absurdalne.

Czy on? Nie, to niemożliwe.

- Czy ty jesteś zazdrosny?

W tamtym momencie Katsuki nacisnął zielony przycisk, a Deku zamarł nie wierząc w to co widzi.































To milczenie było potwierdzeniem.


🦊-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-🦊

BUM! Nowy rozdział! Późno bo mam dużo do roboty. Ale, ale.

Kto czeka na polskie napisy do filmu ,,Boku No Hero Academia"? Hmmm?🦊😋😘

Katsuki x Izuku Tom 1 ,,Nienawiść Rodzi Miłość"ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz