#All-Might
Widziałem przyszłego siebie w tym chłopaku. Miał wielkie serce, pełne dobroci i chęci niesienia pomocy potrzebującym. Widziałem to wiele razy, jego palące pragnienie bycia prawdziwym bohaterem. Takim z powołania, oddanym sprawie i bardzo ambitnym. W jego oczach zawsze widać całą determinację jaka nim kieruje.
Więc dlaczego pomimo tak wielu zalet spóźnia się na trening?! Minęło już pół godziny, zbyt długo już tutaj czekam. Mówił mi że mieszka chwilowo razem ze swoim kolegą, często przesiadują w nim razem. Może przez to nie mógł przyjść? Bo wątpię aby nie chciał po prostu z lenistwa, nie pasowałby takie zachowanie do niego. Napiszę do niego esemesa i najwyżej później zadzwonię.
,, Czekałem na ciebie a ty nie przyszedłeś. Jak będziesz miał czas to zadzwoń i wytłumaczysz mi się z tego. "
All-Might
Nie mogę marnować czasu, mamy zbyt wiele na głowie. Ciągłe rabunki dają ciągle we znaki policji, a w naszej branży aktualnie jest zbyt mało doświadczonych specjalistów od tropienia. Myślałem nad włączeniem do tego przyszłych bohaterów z U.A ale zaraz będzie test sprawdzający umiejętności.Zmieniłem się się w swoją bardziej muskularną postać i ruszyłem na patrol. Miałem dziś spotkanie z komendantami, zebrano wszystkich najważniejszych dowódców w głównej sali.
Z Pro-Bohaterów byłem tylko ja. Przed obradami wszyscy byli podenerwowani, temat był naprawdę ważny. Siedziałem i przyglądałem się poszczególnym funkcjonariuszom, wielu z nich posiadało rany. Czy to fizyczne czy to psychiczne, każda z tych osób poznała gorzki smak straty bliskiej osoby. Niektórzy byli zdeterminowani aby przywrócić pokój na ziemi, inni kierowali się pragnieniem zemsty a jeszcze inni byli zbyt przygnębieni aby cokolwiek zrobić w tej sprawie. Jedną z takich osób był Ryo Inui, siedział i milczał od samego wejścia do sali. Wszyscy dobrze wiedzieli że jeden z jego partnerów został kilka dni temu został zamordowany przez złoczyńców z południowej części miasta. W celu uzyskania informacji o najnowszym składzie broni palnej dla funkcjonariuszy był brutalnie torturowany. Kiedy w końcu śledztwo na temat zaginięcia tego policjanta ruszyło do przodu i wykazało miejsce przetrzymywania ofiary było za późno. Sam Ryo rzucił się pierwszy na to miejsce, okazało się że to stary budynek w biedniejszej okolicy. Kiedy dotarli na miejsce nie znaleźli nic oprócz gruzów, krwi i martwego ciała funkcjonariusza. Podobno gdy tylko ujrzał swojego nieżyjącego partnera ryknął wściekle a w jego oczach zaczął płonąć ogień pragnący krwi tych zabójców.
Podszedłem do niego i usiadłem obok na wolnym krześle. Uznałem że potrzebuję czyjegoś wsparcia, najlepiej osoby ze sporym autorytetem oraz znającej taką sytuację. Położyłem mu dłoń na ramieniu i spytałem:
- Jak się czujesz?
Skierował na mnie swój smutny wzrok, westchnął. Oparł się łokciami o stół i schował pomiędzy nimi głowę, nie chciał kontaktu wzrokowego. Cichym i słabym głosem odpowiedział:
- Jeszcze żyje więc... Nie jest źle.
Kłamał. Pod jego oczami przez wszystkie te dni doskonale można było zauważyć powiększające się stale worki pod oczami. Inni pracownicy mówili że ma tzw. ,,swoje dni" podczas których ma silne wahania nastroju. Raz był radosny, raz smutny a niekiedy potrafił zdenerwować się z byle powodu i chodzić tak długo aż nie opuszczą go wszystkie emocje. Wtedy wyglądał i zachował się jak kukiełka, dasz jakieś zadanie a on nie myśląc o nim dłużej zrobi je perfekcyjnie.
- Rozumiem twój ból, wiele razy jako bohater musiałem go znieść i nadal muszę.
Moją radą jest abyś pamiętał wszystkie te miłe i spokojne wspomnienia z nim związane. Nie oznacza to tego że masz kompletnie wymazać te źle...oraz jego samego kiedy go znalazłeś. Pamiętaj o nich ale nie skupiaj się na nich jakby były najważniejsze.Jedną ręką zaczął drapać się po karku, zauważyłem że to rodzaj tiku nerwowego. Po chwili przestał i powiedział:
- Zapiszę ten obraz w pamięci, to jak wyglądał. Ale masz rację z tymi pozytywnymi rzeczami, nie mogę skupić się tylko na jednym. Postaram się ale będzie ciężko.
Poklepałem go po ramieniu.
- Będzie ale tylko z początku, powodzenia.
Odpowiedział mi milczeniem. Wtedy właśnie rozpoczęto zebranie.
#Izuku
- Ochh, Kacchan...
🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊🦊
Hehe...😏 Podoba wam się rozdział? Na górze macie Ryo ;)
CZYTASZ
Katsuki x Izuku Tom 1 ,,Nienawiść Rodzi Miłość"ZAKOŃCZONA
FanfictionBakugou zaczyna powoli odkrywać powód swojej niechęci wobec Izuku. Im bardziej go to denerwuje tym mocniej wpada w sieć uczuć zwaną ,,miłością". Chłopak jest zbyt uparty i nie chce przyjąć do siebie takich uczuć. Izuku czuje coś niesamowitego do s...