Jak na przeciętnego nastolatka, żyjącego w świecie footballu, technik, szkół, kompletnie zróżnicowanych ludzi, jestem i tak wyjątkowym wyjątkiem. Moje nie udolne starania, by być chociaż odrobinę podobny do otaczającego mnie wszechświata, tylko coraz bardziej mnie odróżnia. Dosyć odmienna staje się moja orientacja. Co prawda nie jest to zbrodnią, ani nikt nie ma z tym problemu, nie ma prześladowań, ale ja i tak czuję się nie zręcznie, nie znając smaku prawdziwej miłości. Znudziło mnie oglądanie komedii, gdzie wszyscy żyją długo i szczęśliwie, czy może bajek, które są przesłodzone żałosną, fałszywą miłością. Chce poczuć ten smak. Ten zapach polowania, a z czasem, nawet smutku...
Wracając do listopadowego wieczoru, w Japonii, w mieście footballu - w Inazuma Town, przechadzałem się, oglądając zachód słońca oraz rozkoszując się cudownymi promieniami, oświetlające mi drogę. Uwielbiałem ten kraj. Było tu ciepło, miło... Wszystko o czym można sobie tylko pomarzyć.
Jednak nie zawsze było korolowo. Tym bardziej, gdy jakiś zacny człek wbiegł we mnie (prawie), a ja nie chcący potnknąłem się o krawężnik i upadłem na ziemie.
- Auł! - krzyknąłem, spadając na tyłek.
- Przepraszam! Daj rękę, pomogę ci wstać. - rzekła owa nowa gwiazda Raimona. Jude Sharp, samiec z honorem, ugodził mnie swym ciałem, wprawiając mnie jeszcze w stan oszołomienia.
- Spokojnie nie gryze. - uśmiechnął się. Normalnie to był mu przyłożył, iż myślał, że się go boje, ale był nadwyraz zawstydzony, jak również spokojny. Jest w nim coś dziwnego...
- Dzięki... - mruknęłam, chwytając jego dłoń.
- Jestem Jude. A ty?
- Seth.
- Chodzisz do...
- Twojej klasy.
- Na prawdę? - zakłopotał sie, drapiąc po karku.
- Tak? Nie widziałeś?
- Niestety... Może, chcesz się przejść? - zamyśliłem się. Nie chcę się zakochać, nie w nim. Nie widzę w nim nikogo pociągającego, więc czemu nie...
- Więc mówisz, że chodzimy razem do klasy? - spytał, podczas spaceru po mieście.
- Tak...
- Coś nie tak? Widzę, że coś się dzieje. Powiedz.
- Nic? - troche się wzdrygnąłem. Zaskoczyło mnie jego zainteresowanie. Jeszcze nikt w tak szybkim tempie, nie zauważył mojego dąsania. Widze, że nie jest taki jak inni. Można po nim poznać, ze jest empatyczny. Jest wyjątkowy... Lecz muszę to zakończyć. Czuję, że on nie jest dla mnie. A ja nie chcę miłosnego rozczarowania. Muszę się od niego oddalić. Ale czy nie jest już za późno?
Oto nowa książka i rozdział. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Do następnego
Akira
CZYTASZ
✔Plan "A" (Inazuma Eleven)
Fanfiction(okładki będą zmieniane do tego, która część książki jest obecnie pisana) Seth jest to spokojny i bardzo wrażliwy nastolatek. Gdy pewnego razu poznaje nową gwiazdę drużyny Raimona jego życie zmienia się w totalny huragan...