Od samego rana dom Santers'ów był postawiony na nogi. Każdy siedział w swoich pokojach, czy inaczej sypialniach i pakował wszystko co w jakiś sposób mogłoby się przydać. Irene pakowała rzeczy męża, gdyż ten miał za zadanie jeździć po sklepach i dokupowywać walizki, kosmetyki, oraz masę innych przedmiotów, których akurat teraz musiało zabraknąć.
- Ana, którą piżamę wziąć?! - krzyczał przez ścianę.
- Weź wszystkie! W końcu mieliśmy brać wszystko co będzie nam potrzebne, a nie wiadomo co będziesz robił każdej nocy!
- Yyy... Pozostawie to bez komentarza! - odrzekł lekko oburzony, lecz i tak spakował wszystkie piżamy jakie posiadał.
- Dzieci, dostawa walizek! - powiadomiła kobieta, w skutek czego po schodach przebiegło stado słoni.
Po chwili wszyscy ponownie zabrali się za pakowanie. W sumie Seth'owi wyszły trzy walizki ubrań, jedna duża kosmetyków i jedna średnia przyrządów elektrycznych, wraz z akcesoriami.
- Gotowe! - oznajmił nastolatek, dopinając ostatnią walizkę.
- Ile ci wyszło braciszku?! Mi jako iż jestem kobietą, wyszło ogółem trzy!
- Tak?! Bo mi pięć!
- Jakim cudem?!
- Ty chyba wziąłeś cały pokój! - dodał Jaspeh.
- Mamusiu, robiłem jak kazałaś!
- Dobrze, dobrze synku! Mi też tyle wyszło!
Wiadomość od:
an exceptional man
: Już nie mogę się doczekać aż Cię poznam.destroyed love
: I wice wersa. Tylko daj mi gwarancję, że jak Cię zobaczę to nie będę chciał uciekać :Dan exceptional man
: Oj nie wiem, nie wiem...destroyed love
: To Twoja skromność, czy mówisz prawdę? Bo już nie rozróżniam.an exceptional man
: Skromność ;)
Ale według mnie jestem taki przeciętny.destroyed love
: Aha! Już mi tutaj nie kręć!an exceptional man
: Nie kręcę. Nie mógłbym Cię okłamać.destroyed love
: O, jakie to słodkie! <3an exceptional man
: Skoryguj się, bo nie wiem jak mam to odebrać, a nie chce robić sobie fałszywych nadziei.destroyed love
: Wyjątkowy człowieku... Chcesz zawieść osobę na której Ci zależało? Ja nią nigdy nie będę. Przynajmniej na jakiś czas bądź wierny temu uczuciu.an exceptional man
: Skąd pomysł, że mógłbym go zawieść?destroyed love
: Bo być może znaczyłeś dla niego więcej niż Ci się wydaje. Tylko on tego nie pokazywał, albo zwyczajnie się bał.an exceptional man
: Jest to teoria warta uwagi. Zniszczona miłościo, dziękuję Ci za to. Teraz tym bardziej chce Cię poznać...Time Skip
Cała rodzina Santers'ów, wraz z przyjaciółmi Seth'a właśnie dolatywali do najdroższej wyspy na świecie, leżącej niedaleko od Stanów. Po głowie nastolatka krążyły bardzo nie wiarygodne myśli. Chociażby to, czy znany "an exceptional man" również leci tym samolotem. I czy aby na pewno jest z Ameryki. Co prawda pisali po angielsku, ale różnie to może być. Że nigdy go nie podkusiło, by sprawdzić w informacji jego konta. Lecz teraz było już za późno. Do czasu bezpiecznego lądowania, jego Honor musiał siedzieć wyłączony w jego torbie.
Samo lądowanie było dla organów gimnazjalisty wyjątkowo uciążliwe, tym bardziej, iż na śniadanie zjadł za dużo pomidorów koktajlowych i teraz ich pestki, robiły sobie dyskotekę po jego całym przewodzie pokarmowym.
Jednak kiedy już to wszystko się skończyło i byli już w hotelu, nastał czas na... ROZPAKOWYWANIE! Hura!
Brzózki to kolejny krótki rozdział, ale obiecuję że następny będzie ciekawszy i dłuższy. Ciągle się zastanawiam dlaczego zrobiłem Seth'owi tylu adoratprów :D, bo jest ich aż trzech xD
Akira
CZYTASZ
✔Plan "A" (Inazuma Eleven)
Fanfiction(okładki będą zmieniane do tego, która część książki jest obecnie pisana) Seth jest to spokojny i bardzo wrażliwy nastolatek. Gdy pewnego razu poznaje nową gwiazdę drużyny Raimona jego życie zmienia się w totalny huragan...