Uczuciowy Plan #8

93 12 6
                                    

- Co, nie cieszysz się na mój widok? - zapytał chłopak.

- E-Eric, co ty tu robisz?! - zapytał przerażony. Doskonale jednak wiedział co oznacza jego obecność. Wynikało że sytuacja robiła się coraz bardziej krytyczna i on sam mógł sobie nie dać rady...

- Przyjechałem ci pomóc. - odparł sarkastycznie.

- Mogę wiedzieć w czym? - wtrącił Sharp. Seth widział po jego twarzy, co się zaraz wydarzy.

- Nie ważne, Jude. - szybko się odezwał.

- Powiedz mu. W końcu tu o niego chodzi. - zachęcał celowo.

- Zamknij się! - wrzasnął na blondyna.

- Seth, możesz mi to wytłumaczyć?

- Jude, naprawdę to nic takiego. - bronił.

- Skoro tu chodzi o mnie chce wiedzieć. I jakim cudem on o tym wie? - wskazał na Eric'a.

- Dobrze, ale błagam nie złość się... Ja przyjechałem tutaj, żeby... - urwał na chwilę, bojąc się przerażających konsekwencji. - Chronić cię przed Garshield'em. - dokończył.

- Mnie?! - krzyknął, wyraźnie zaskoczony.

- W naszej szkole jest stowarzyszenie tak jakby przyszłych agentów. Przez ostatni czas bardzo nas szkolili i ja jako najlepszy uczestnik i kandydat zostałem wybrany, żeby tu przylecieć. Między innymi ty jesteś jednym z ważniejszych celów Garshild'a. - spuścił głowę. Był pewnien. Był przekonany, co teraz się wydarzy. Po prostu wiedział. - Przepraszam... Ale to był jedyny sposób, żebym mógł z tobą być. Na prawdę. Nie chciałem, żeby to tak wyszło. Eric przyjechał tu też z twojego powodu. Robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Błagam nie złość się... Jude.

- Dlaczego mi nic nie powiedziałeś?! Dlaczego?! Przecież do jasnej cholery jesteśmy razem! Czy to dla ciebie nic nie znaczy?! - wrzeszczał. Brunet dostrzegł jak wielki był błąd, którego się dopuścił.

- Jude, to nie tak! Jesteś dla mnie najważniejszy! Zrobiłem to dla twojego dobra! Przysięgam!

- To ja powinienem cie bronić! A nie ty mnie! Jeszcze na spółkę z tym skończonym idiotą! - tu wskazał na Eric'a, który bez większych emocji przyglądał się zaistniałej sytuacji. - Po tym wszystkim chciałem cie zabrać i uciec stąd. Na zawsze. Razem... Ale teraz... Seth nie chce mieć z tobą nic wspólnego. - powiedział to straszne zdanie. Najgorsze ze wszystkich. Niczym klątwa, o potędze po wsze czasy.

- Błagam cie! Kochanie, wybacz mi! - Seth płakał straszliwie, łapiąc stratega za rękę, którą po chwili zabrał.

- Zostaw mnie! - warknął. - Twoja misja jest skończona. Wracaj do swojej matki. - syknął, po czym wyszedł, trzaskając drzwiami.

Seth opadł na kolana i zaczął ciężko oddychać. Eric teraz dostrzegł co łączyło te dwójkę. On przerwał to, niszcząc wszystko co ich łączyło.

- Seth... Ja...

- Przestań. Jesteś zadowolony? Właśnie zniszczyłeś mi życie. Brawo! Wreszcie ci się udało. - mówił, przez łzy .

- Nie wiedziałem, że tak go kochasz. - mruknął, po czym wyszedł...

Akira

✔Plan "A" (Inazuma Eleven)  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz