- Co, nie cieszysz się na mój widok? - zapytał chłopak.
- E-Eric, co ty tu robisz?! - zapytał przerażony. Doskonale jednak wiedział co oznacza jego obecność. Wynikało że sytuacja robiła się coraz bardziej krytyczna i on sam mógł sobie nie dać rady...
- Przyjechałem ci pomóc. - odparł sarkastycznie.
- Mogę wiedzieć w czym? - wtrącił Sharp. Seth widział po jego twarzy, co się zaraz wydarzy.
- Nie ważne, Jude. - szybko się odezwał.
- Powiedz mu. W końcu tu o niego chodzi. - zachęcał celowo.
- Zamknij się! - wrzasnął na blondyna.
- Seth, możesz mi to wytłumaczyć?
- Jude, naprawdę to nic takiego. - bronił.
- Skoro tu chodzi o mnie chce wiedzieć. I jakim cudem on o tym wie? - wskazał na Eric'a.
- Dobrze, ale błagam nie złość się... Ja przyjechałem tutaj, żeby... - urwał na chwilę, bojąc się przerażających konsekwencji. - Chronić cię przed Garshield'em. - dokończył.
- Mnie?! - krzyknął, wyraźnie zaskoczony.
- W naszej szkole jest stowarzyszenie tak jakby przyszłych agentów. Przez ostatni czas bardzo nas szkolili i ja jako najlepszy uczestnik i kandydat zostałem wybrany, żeby tu przylecieć. Między innymi ty jesteś jednym z ważniejszych celów Garshild'a. - spuścił głowę. Był pewnien. Był przekonany, co teraz się wydarzy. Po prostu wiedział. - Przepraszam... Ale to był jedyny sposób, żebym mógł z tobą być. Na prawdę. Nie chciałem, żeby to tak wyszło. Eric przyjechał tu też z twojego powodu. Robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Błagam nie złość się... Jude.
- Dlaczego mi nic nie powiedziałeś?! Dlaczego?! Przecież do jasnej cholery jesteśmy razem! Czy to dla ciebie nic nie znaczy?! - wrzeszczał. Brunet dostrzegł jak wielki był błąd, którego się dopuścił.
- Jude, to nie tak! Jesteś dla mnie najważniejszy! Zrobiłem to dla twojego dobra! Przysięgam!
- To ja powinienem cie bronić! A nie ty mnie! Jeszcze na spółkę z tym skończonym idiotą! - tu wskazał na Eric'a, który bez większych emocji przyglądał się zaistniałej sytuacji. - Po tym wszystkim chciałem cie zabrać i uciec stąd. Na zawsze. Razem... Ale teraz... Seth nie chce mieć z tobą nic wspólnego. - powiedział to straszne zdanie. Najgorsze ze wszystkich. Niczym klątwa, o potędze po wsze czasy.
- Błagam cie! Kochanie, wybacz mi! - Seth płakał straszliwie, łapiąc stratega za rękę, którą po chwili zabrał.
- Zostaw mnie! - warknął. - Twoja misja jest skończona. Wracaj do swojej matki. - syknął, po czym wyszedł, trzaskając drzwiami.
Seth opadł na kolana i zaczął ciężko oddychać. Eric teraz dostrzegł co łączyło te dwójkę. On przerwał to, niszcząc wszystko co ich łączyło.
- Seth... Ja...
- Przestań. Jesteś zadowolony? Właśnie zniszczyłeś mi życie. Brawo! Wreszcie ci się udało. - mówił, przez łzy .
- Nie wiedziałem, że tak go kochasz. - mruknął, po czym wyszedł...
Akira
CZYTASZ
✔Plan "A" (Inazuma Eleven)
Fanfiction(okładki będą zmieniane do tego, która część książki jest obecnie pisana) Seth jest to spokojny i bardzo wrażliwy nastolatek. Gdy pewnego razu poznaje nową gwiazdę drużyny Raimona jego życie zmienia się w totalny huragan...