Bamba dzisiaj nie było w szkole. Zaniepokoiliśmy się bo Bambo był bardzo zadłużony. Serio. Ten typ potrafił płacić nawet za to, że dam mu kanapkę którą znalazłem ze śmietnika. Wiem bo 2 razy tak zrobiłem. Więc kto miałby za niego zapłacić te długi? Ojciec który pewnie kradnie rowery w Malezji czy innych Indiach? Dlatego musieliśmy go znaleźć. Zgromadziliśmy nie małą paczuszkę składającą się z Siwka (Darka), Alexa, Siwego, Mięcha, mnie i Krzyśka. Tak, nawet u tej rudej małpy miał długi. Nie chcieliśmy chodzić z rudym dalej niż metr dlatego mu wklepaliśmy i wzięliśmy mu telefon. Kartę SIM zostawiłem mu w kieszeni. Kiedyś była taka akcja, kiedy ja i Siwy ostro pokiereszowaliśmy Rudego żołędziami i kamykami i żeby na nas nie nakablował to buchnęliśmy mu telefon z kartą SIM. Telefon jakoś udało nam się sprzedać lecz karty SIM nikt nawet dotknąć nie chciał. Nie zbyt się tym przejęliśmy i przesraliśmy cały hajs za jego telefon aż nagle słyszymy syreny policyjne. Ten pierdolony Rudzielec nie żałował i sobie dokupił do SIMa jakiś mini radar żeby być przygotowanym na takie sytuacje. byliśmy zbyt zawaleni by uciekać więc od razu nas zgarnęli i kazali oddawać hajs za telefon i to jeszcze razy dwa bo będą dzwonili po rodziców i inne takie. Nie śpieszy mi się do ciupy dlatego po prostu odpuściłem sobie dogadywanie i faktycznie oddaliśmy mu ten hajs. Ludzie już się nawet zaczynają nas pytać co my mamy tak do rudego, że co chwilę go bijemy. wbrew pozorom jest to kłamstwo. Rudy jest bardzo sprytny dlatego zawszę przed każdym jego pobiciem obmyślamy ogromny plan ewentualności, którego budowę i przebieg może później opiszę ale wracając, Krzysiu przed tym jak zemdlał mówił coś tam o księdzu pedofilu uczącego w naszej szkole. Po dłuższej chwili szukania adresu wbijamy mu na chatę i idziemy do piwnicy, a tam Bambo i jakiś mongolski niewolnik bawią się w najlepsze. Oczywiście nago jak to na Bamba przystało. Pośmialiśmy się z 7 centymetrów Bamba i poszliśmy na browara z Darkiem i Mięchem. Siwy mówił, że za chwilę dojdzie do nas albo najlepiej jakbyśmy się spotkali tam gdzie był Bambo. Przytaknęliśmy na drugą opcję i poszliśmy na browara. Kolejek nie było bo to nie sobota także zeszło nam szybko. Wchodzimy do piwnicy. Patrzę i to co tam zobaczyłem przerosło moje oczekiwania. W życiu bym się nie spodziewał czegoś takiego po Siwym! Siwy zaczął się tłumaczyć, że myślał, że będziemy za 5 minut i błagał nas byśmy nikomu nie mówili. Co tam się stało? Mogę powiedzieć w sekrecie, że tajemnicy dochowałem.
CZYTASZ
Opowiadanko część 1
HumorOpowiadanko jest ot historia pewnego Marka, który boryka się z problemami typowego gimnazjalisty. Historia ta jest zbiorem różnych żartów, memów i prawdziwych historii, które są dla mnie inspiracją. Zalecam czytanie od 16 roku życia.