Dzisiaj do budy przypełzał nowy nauczyciel, bo nowy ponoć dostał jakieś tam arytmii serca i kopnął w kalendarz. Na samym początku gościu faktycznie wydawał się na takiego, co by sobie z trudną młodzieżą bez problemów poradził. Nieco inaczej to wyglądało w praktyce, bo tym dosłownie wyszedł z siebie, w sensie oko mu wypadło z orbity. Nie miał ubezpieczenia na życie więc został i prowadził lekcję trzymając się za oko. Gadaliśmy o tym jak to mój pies przebiegł kiedyś po listwie podczas formatowania mojego komputerka i wziął i się zjebał. Komp nie pies, jakby pies się zjebał to miałbym w to wyjebane jajca, ale ten pierdolony komp kosztował aż 5 stów. Znaczy na oko tyle by kosztował bo go tak na prawdę podpierdoliłem na bazarku jakiemuś jednorękiemu menelowi. Wracając. Typ się tak łypał na mnie tym swoim okiem i czekał aż go przeproszę i zamknę mordę. Wstałem. Ot tak wstałem i grzecznie opowiedziałem mu jak się sprawy mają, brzmiało to jakoś tak: "Typie, postaw się w mojej sytuacji. Każą mi chodzić do jebanego budynku gorszego od pierdla 5 razy dziennie spędzając tam średnio 8 godzin dziennie, moja stara w pracy krócej przebywa a hajsu dostanie nawet spoko, znaczy i tak bilans pozostaje zerowy bo ojciec bierze hajs i przepija a botem idzie napierdalać matkę ale i tak coś jednak dostaje oprócz tych siniaków. Gdyby jeszcze uczyli ciekawych rzeczy ale nieeee kurwa, lepiej będzie żebyśmy się uczyli położenia krajów w Afryce. Mi starczy wiedzieć, że Afryka jest biedna i pełna murzynów i, że jest tam taka zła atmosfera bo każdy czarny a nikt nikomu rowerka nie podpierdoli bo bieda. Ale wy nie dość, że marnujecie mi 45 minut mojego życia to jeszcze czepiacie się mnie, że gadam sobie o psie, któremu zajebałem kopa na sucz bo mi kompa zepsuł". Typ tylko na mnie spojrzał i powiedział, że jak mi się nie podoba to sam są drzwi a najlepiej niech wyjdę oknem i po sprawie. Jemu się nie chce ze mną przegadywać więc da mi po prostu dopa, a ja se mogę robić co chce. W sumie to ten dop mi nawet średnią nieźle podciągnie dlatego zgodziłem się i zgodnie z zaleceniami opuściłem klasę drzwiami i poszedłem na chatę. Okazało się, że z tym "róbta co chceta" to typ se tylko żartował i nie chodziło mu o to żebym polazł na chatę. Nie zbyt mnie to obchodziło. Postanowiłem odpalić kompa i popykać sobie w grę. Komp o dziwo włączył się w miarę szybko, na oko 3 minuty. Trochę dziwne bo zazwyczaj włącza się po 2 godzinach, 3 jebnięciach w klawiaturę i około 200 kurew. Niestety mój wielu gigabajtowy folder praca domowa ot tak sobie zniknął. Smutno mi się zrobiło bo Bambo jest popularnym dilerem dziecięcego porno i "po znajomości" trochę mi tego dał. Bambo nie dość, że ma na oko 200 tysięcy zdjęć nagich dzieci to jeszcze ma 3 własne strony internetowe chyba wiadomo o czym. Oczywiście za to ściga go z pół polski ale, że Bambo jest czarny to jak go już prawie mają, on ucieka w ciemną alejkę i już go nie ma. Skurwiel biega jak Bolt. Ponoć nauczył się tak biegać jak go tata bił pasem ale co do tego to pewny nie jestem. Co do policji, to nawet Karmę zagadał pies, czy Karma przypadkiem nie widział takiego czarnego. Ten mu tylko jebnął i poszedł tam gdzie szedł. Za to Karmie groziły niezłe kłopoty. Po 2 dniach od tego incydentu na chatę Karmy wpierdoliło się na oko 20 funkcjonariuszy. Karma tak się tylko popatrzył i się mega wkurwił, bo sobie chciał kanapeczkę zjeść i mu przeszkadzają. Postanowił zablokować drzwi i pierdnął sobie. Tyle ile było tam oso tyle było trupów. Pomijając Karmę. Karma się tylko tak patrzył na gnijące na jego oczach ciała i zaczął opowiadać żarty. Znaczy chyba żarty bo on mówić nie umie ale ma na to sposób, dzięki któremu zdobył nawet tytuł śmieszka roku. Po prostu podchodził do randomowych osób, coś tam warczał i śmiał się jak dławiący się kot. Ludzie boją się Karmy jak ognia co było powodem, że musieli się śmiać, bo inaczej Karma pewnie opierdoliłby ich jak tę kanapeczkę co sobie robił. Alex jakimś cudem nawet podłapał co Karma może mówić. Napisał nawet słownik warcząco polski i o dziwo często działa. Gorzej jest jeśli Karmie się włączą upośledzenie i zaczyna szczekać tak bez powodu. Wtedy idzie się bardzo łatwo pomylić.
CZYTASZ
Opowiadanko część 1
UmorismoOpowiadanko jest ot historia pewnego Marka, który boryka się z problemami typowego gimnazjalisty. Historia ta jest zbiorem różnych żartów, memów i prawdziwych historii, które są dla mnie inspiracją. Zalecam czytanie od 16 roku życia.