Opowiadanko część 1

Poniedziałek

Darek chciał wrócić do Basi po tym jak dowiedział się jak Basia jest bogata robiąc jako nieletnia dziwka. Znaczy za taką się uważa choć ludzie mylą ją z 25cio latką, podczas gdy ona ma 18. Nie wiem czy to przez jej cyce, które Darek tak dobrze wspominał czy przez te wyspy na ryju. Wracając. Pomimo tego,że bierze dychę za godzinę to ona śpi na kasie. Dosłownie. Nie ma gdzie ich upychać, więc wypchała sobie tym materac. Może i ma znane ni wszystkie weneryki, ale aż żal nie było skorzystać. Tylko że musiałem się nieźle nasilić by zrobić to bez ryzyka ale to nieistotne. Po prostu trzeba mieć nasrane w dupie i mózg w głowie. Proste. Aktualnie siedzę na kiblu i wale konia i nagle jak kurwa nie zadzwoni do mnie ten grubas to gdyby nie to, że byłem w kiblu to bym obsrał salon. I oczywiście tak się obsrałem, że telefon mi tam wpadł. To tego obsranego sracza. Biorę szczotkę do sracza i nabijam na nią kawałek kukurydzy, wbijam szczotę i naciskam "odbierz" a potem "tryb głośnomówiący" i biorę słownik stworzony przez Alexa. Karma mówił, że tak jebnął Bamba, że tak się obsrał i ma gówno na palcu u stopy i się wkurzył i mu złamał deski. Spytacie jakie deski? Otóż Karmie jak się nudziło to wziął igłę i przebił mu pułca i musieli mu dać deseczki ochronne. Pułca też mu zniszczył. Bambo się dusi plując krwią i kawałeczkami żeber, które jeszcze mu zostały. Potem kazał mu zapłacić. Karma kazał płacić Bambowi. Kurwa, wyobraźcie to sobie. Grubas pozywa czarnego plującego żebrami, folią i trocinami. Bambo został uratowany w szpitalu jakimś cudem i żył. Dostał taką maseczkę by go smog nie zapierdolił tuż po wyjściu ze szpitala. Bambo nawet nie zdążył zamorzyć tej maski a Karma już mu ją zapierdolił i kazał mu zjeść gówno i spalić łoniaki zwinięte w kartkę papieru. Kurwa, typ po jednym buchu dostał padaczki i jego pułca przewinęły się na drugą stronę. Bambo wypluł te pułca w Karmę, a te odbiły się od niego rykoszetem i jebły Bamba bardzo mocno. Znowu operacja. Szpital mówi, że nie ma kolejnych pułc. Oczywiście jak ostatnio odwiedziłem Bamba to trafiłem do magazynu, w którym było multum takich pułc.