Wtorek

11 1 1
                                    

Przed szkołą idę sobie na kebsa. Niebo w gębie. Po owalonym kebsie idę sobie na chatę porządnie się wysrać i do szkoły żeby się nie spóźnić. Ostatecznie dostałem 3 nieobecności i spóźnienie ale kogo by to obchodziło. Okazało się, że przyszedłem na sam środek jakiegoś egzaminu czy jak to tam na studiach jest nazywane. Oczywiście narysowałem fiuta gdzie tylko mogłem i udałem się z sali. Niestety wykładowca się kapnął, że coś z egzaminem jest nie tak dlatego straciłem połowę lekcji na pogadance u dyrka xD. Wychodzę z budynku i spotykam oczywiście Darka. Ten typ to chodzący posraniec. O czym pisałem wcześniej i napiszę też później. Dziś przytachał on na uczelnię dildosa. Mam tylko nadzieję, że jest to dildos jego starej a nie jego 5 letniej siostry i przez cały wykład starał się wpakować tego dildosa do ryja jakiejś loszki. O dziwo po 3 uwagach i dwukrotnym straszeniem psami Darkowi udało się osiągnąć cel tyle, że popierdoliły mu się loszki i trafił tym dildosem nie, jak na początku planował do ust Gabryśki (taki szkolny bazyl) tylko do ust bioloszki. Nie mam pojęcia skąd ona się w ogóle wzięła w tej sali i jak mu się to udało ale gratuluję. Później zniknął zadowolony w gabinecie tej bioloszki. Ja jak tam wlazłem to taki szczęśliwy nie byłem. Bioloszka wisiała martwa na rolecie. Darek tylko się szczerzył i odkładając kubek powiedział "bierz puki gorąca." Darek zaczął mi opowiadać jak to się stało. Bioloszka poprosiła darka o pomoc w naprawieniu rolety lecz jak zobaczyła, że darek niszczy ją lepiej niż mój stary małżeństwo, bioloszka wzięła sprawy w swoje ręce i chciała tą roletę naprawić sama. Darek niezbyt jej pomagał ponieważ jedyne co on robił to śmiał się jak debil i smyrał ją dildosem po kostce. Bioloszka się nieźle obsrała bo tak podskoczyła, że stół się pod nią złamał a roleta rozcięła jej tchawice. Warto wspomnieć, że to były takie stare rolety coś jak poziome metalowe paski które zawsze dziwnie śmierdziały. Darek coś powiedział, że "bierz póki ciepła" i coś tam jeszcze o dildosie. Potem pogrzebał coś w torbie bioloszki i uciekł do kibla z maszynką do golenia. Pomyślałem, że zamierza on sobie ogolić jajca więc dla jaj krzyknąłem żeby sobie przy goleniu pindola nie zgolił. Po minucie ten cep wyszedł i widzę go... bez pierdolonej brwi. Przy czym pociął się jak nie wiem co ale Darek ma tyle wysp na ryju, że nawet nie było tego widać. Po całej akcji poszedł zapalić (to by tłumaczyło czemu golenie brwi zajęło mu tyle czasu). Darek zaczął palić coś około trzy dni temu po tym jak odkrył efajeczke. Darek niestety bananem nie był co przyczyniło się do tego, że zamiast jak normalny właściciel efajki zalewać ją sobie tym gównem co jakiś czas on po prostu się tam spuszczał no bo "co się ma marnować". Potem jak znudziło mu się posiadanie plemników w całym układzie oddechowym Darek postanowił przerzucić się na zwykłe fajki, które podpierdalał woźnej. Potem z pedalskich mentolowych przerzucił się na zwykłe, potem na grube aż w końcu jak prawdziwy alfons zaczął palić cygara. Nawiązuję do alfonsa bo darek ma młodszą siostrę która kręci taki tajny biznes z Bambem ale o tym później. Niestety nałóg Darka przyczynił się do spadku jego oceny. Z czego? Z WFu ale chcę dodać, że WF to jedyna lekcja na której Darek nie ma jedynki (bo kto by wliczał religię?). Dlatego jak wcześniej skakał po drzewach jak małpa (stąd jego ksywka pies) tak teras po 2 kółeczkach dusi się i kaszle jak posrany. Warto wspomnieć, że Darek to neptyk, który chodzi zaćpany mniej więcej tak często jak mój stary nawalony czyli prawie zawsze. Wspominam o tym bo Darek podczas gdy się dusi i kaszle dodatkowo się śmieje co jest zajebiście śmieszne. Jutro jest konkurs w Mahjonga, w którym bierze udział nie kto inny niż sam Alex ale ja nie mogę się z nim zmierzyć bo jutro jest też kilkudniowa wycieczka do Włoch której za cholerę nie mogę przegapić zwłaszcza, że jedzie tam i Bambo.

Opowiadanko część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz