No i Bamba nie wywalili. Zrobił pewnie dyrkowi lodzika i tyle. No może poza tym, że Bambo dostał księdza jako kuratora xD. Znaczy oni sami siebie za wzajem pilnują. Ksiądz się do niego dobiera, Bambo się dobiera do księdza i koło się zamyka. Bambo zawsze mawiał o osobie, która będzie miała chrapkę na niego, a tu taki chuj. Dosłownie. Chyba mu nie o to chodziło. Ale chyba to zaakceptował. Ma tak spędzić z nim tydzień więc jego malutki móżdżek pojął, że uciekanie nie ma sensu. Po szkole podchodzi do mnie jakaś kobieta, dokładniej koleżanka z klasy. Mówi do mnie, że fajnie by było jakby udało się Bambowi uciec od tego klery. Jedyne co słyszę to jej cycki, ale jednak trzeba było jej przyznać, że racje to ona miała, ponieważ nigger nie dawał kasy nikomu tylko klerze co było złe. A że ja nie posiadam szacunku do klerów to postanowiłem mu pomóc. Tak więc przez resztę dnia wymyślam idealny plan pomocy czarnuchowi.
Dzień 1
Bambo narzeka na klera, że on już go nie chce. Oferuję pomoc za $$ oczywiście. Zgadza się, i dobrze bo Bambo jest mi bardzo potrzebny. Mówię, że jak wytrzyma trzy dni to będzie cacy. Też się zgadza. Powiedziałem Bambowi by już spierdalał a ja zajmę się resztą. Bambo z księdzem wbili do szkolnego kibla. Dla beko poszedłem i ich tam nagrałem. O kurwa co oni tam robili to ja nawet nie, To co tam się działo wielokrotnie przekraczało standardy filmów, które mam w ulubionych, lecz pozwolicie, że nie będę przytaczał to co tam się dzieje. Mówię Bambowi moją drugą część.
Dzień 2
Bambo nie przychodzi do szkoły, zażył środek na rzygi tak jak go prosiłem. Kler zaczyna się martwić, łazi z prawa na lewo, drapie się po jajach i w ogóle taki przymulony chodzi. Widać, że źle znosi brak rozpusty czarnoskórych. I dobrze mu tak.
Dzień 3
Bambo znowu się nie pojawia w szkole. Ja też. Widzę jak kler idzie pod jego blok. Podbijam do typa. Mówię mu, że Bambo jest w szpitalu i rzyga. Prowadzę klerę do... jeziorka. Czeka tam Bambo, tak jak było w planie. Ksiądz się cieszy, Bambo tak średnio, a ja stoję i nagrywam. Potem wrzucam to do internetów i mówię" HAHA KURWA CHUJU CZARNY WĘGLU IT'S A PRANK CWELU WYGRAŁEM!!!" Na koniec rzucam tylko "Pizda ci w oko" i odchodzę zadowolony. Marek gra by wygrać, nie by remisować.
CZYTASZ
Opowiadanko część 1
HumorOpowiadanko jest ot historia pewnego Marka, który boryka się z problemami typowego gimnazjalisty. Historia ta jest zbiorem różnych żartów, memów i prawdziwych historii, które są dla mnie inspiracją. Zalecam czytanie od 16 roku życia.