¦pisany z perspektywy BamBama, tak jak chcieliście¦
Nie chce nikogo okłamywać więc... kurwa, cholernie tęsknię za Yugyeomem. Lisa nie daje mi tego co on, nie ma jej prawie codziennie w domu, a jak jest to pisze ze swoimi przyjaciółkami na kakaotalku. Nie poświęca mi czasu, a jak już to tylko by pójść do sklepu i kupić jej coś nowego.
Dużo myślałem i przypomniał mi się wczorajszy dzień, ale nie cały. Nie wiem dalej dlaczego trafiłem pod jego dom i dlaczego się tak schlałem. Wiem jednak, że Yugyeom zabrał mnie do środka, głaskał mnie po głowie i mówił coś. Wiem też, że mamrotałem coś przez sen, ale za Chiny nie wiem, co to było.
- Ziema do BamBama. - odezwała się Lisa i mocniej złapała mnie za rękę.
- Huh? Jestem, zamyśliłem się. - mruknąłem.
- Cały czas jesteś jakiś nieobecny. Wyluzuj się trochę. - przytuliła się do mnie - Chodźmy na zakupy i na jakąś kawę, hm?
Pokiwałem głową, bo co innego mogłem zrobić. Nie potrafię jej odmówić.
¬¬¬
Kiedy Lisa poszła do łazienki, a ja czekałem na kawę, dostałem wiadomość.
Jackson - BamBam
jackson.wang;
słyszałem, że nawaliłeś się wczoraj jak świnia
bambam1a;
wygadał się? no co za gnojek.
nie Yugyeom
twoja mama 😂
co za kobieta jdjxnxnx
słuchaj, dalej jestem na ciebie zły, a ta Lakurwa powinna zniknąć ale jesteś moim przyjacielem od dziecka i serio jak się nie ogarniesz, to moja propozycja ustawki za biedronką aktualna
spoko, muszę dostać w mordę
należy mi się
to prawda, ale nie będę cię bił
twoja mama to zrobi 😂
oh, weź bądź cicho
cieszę się, że jesteś z Markiem
ja też bardzo, ale tutaj nie jest teraz to ważne
gdzie jesteś teraz?
w galerii z Lisą
nie mów, że jej coś kupiłeś
...
... dużo
wiesz co
ta suka cię jebie na kasę
:)
sorry, musiałem
ale serio, ja wolałbym siedzieć na kanapie z Yugyeomem niż z nią
nie ma innego wyjścia
od tak z nią nie zerwę
dobra Jackson, odezwę się później bo Lisa idzie
szmata
kurwa
boże
nienawidzę jej
czemu jesteś zawsze z debilami
nie licząc Yugyeoma...
powiadomienia do tej konwersacji zostały wyłączone
¬¬¬
- Dziękuję, kochanie za tyle pięknych rzeczy. - pocałowała mnie w usta namiętnie, kiedy przekroczyliśmy próg mojego domu. Oddawałem powoli pocałunki, lecz to nie było to samo.
Czemu po wczorajszym spotkaniu z młodszym, myślałem jakbym to z nim się całował? Czemu wspomniałem sobie te jego piękne usteczka, które mógłbym całować cały czas. Te piękne oczy, w które mógłbym patrzeć bez przerwy. Ten uśmiech, który sprawiał, że się uśmiechałem?
Kim Yugyeom, dlaczego jesteś tak cholernie idealny?!
{ jeśli zepsułam to krzyczcie:( }
CZYTASZ
Still focus on me ✰ m.tn+j.wg
Fanfiction- 𝑰'𝒗𝒆 𝒂𝒍𝒘𝒂𝒚𝒔 𝒇𝒐𝒄𝒖𝒔𝒆𝒅 𝒐𝒏𝒍𝒚 𝒐𝒏 𝒚𝒐𝒖. - 𝑾𝒉𝒚 𝒅𝒐𝒏'𝒕 𝒚𝒐𝒖 𝒅𝒐 𝒊𝒕 𝒏𝒐𝒘? ✰ druga część 'Focus on me'! polecam przeczytać pierwszą część ✰ markson, pobocznie 2jae i yugbam ✰ top!j.wg ✰ opisówki, instagram, chat