[ 45 ]

138 16 8
                                    

Nieodebrane połączenia ( 20 ) od Yugi pedał🖕🏿

Nieodebrane połączenia ( 10 ) od BamBam w betoniarce 🤯

Niodebrane połączenia ( 30 ) od Jacksonita, my girl 😏❤️

Połączenie przychodzące od Jacksonita, my girl 😏❤️

odbierz / odrzuć

- Mark, gdzie ty jesteś? Jest ciemno i zimno. Nie wygłupiaj się i wracaj. - usłyszałem głos swojego chłopaka.

Gdy to było jeszcze takie proste.

- J-Jackson, bo ja tak jakby się... zgubiłem... - powiedziałem przestraszony.

- Jak to się zgubiłeś?! Mark, odpowiadaj mi. Jak mogłeś w godzinę pójść tak daleko?! Co dokładnie widzisz? - pytał szybko

- Jest tutaj strasznie ciemno, nie widzę prawie nic, a w oddali słyszę głosy jakiś facetów... Jackson, boję się. - poczułem, że w kącikach moich oczu, zbierają się łzy.

- Spokojnie, skarbie. Proszę nie płacz. Masz włączoną lokalizację w telefonie?

- Nie mam... Już włączam.

Gdy oddaliłem telefon od ucha, w celu włączenia tej lokalizacji i już mi się udało, jakiś facet wyrwał mi go z ręki i odrzucił kawałek dalej,a później razem ze swoim kolegą zaczęli się do mnie dobierać. Krzyczałem i wyrywałem się, ale oni nie przestawali. Gdy już mnie rozbierali, usłyszałem krzyk jakiejś kobiety, która musiała mnie usłyszeć.

Dziękowałem jej za to w duchu, jednak po chwili przez ból, po prostu zemdlałem.

pov. Jackson.

- Mark? Skarbie? Co się stało?! Mark! Cholera. - warknąłem, zły na siebie za to, że wyszedł.

Jednak udało mu się włączyć lokalizację, więc od razu zadzwoniłem po taksówkę oraz na policję. Tam poinformowano mnie, że jakaś kobieta zgłosiła usiłowanie gwałtu na chłopaku oraz, że już jadą a tamto miejsce.

Wtedy zrobiło mi się słabo. Krzyczałem na siebie. Mark musi być przerażony. Dowiedział o trasie, jakieś typy chcieli go zgwałcić, a ja nawet mu nie pomogłem.

W końcu przyjechała moja taksówka i pojechałem w tamto miejsce. Oby policja była w porę...

{ może jeszcze coś dodam, co sądzicie? ily❤️ }

Still focus on me ✰ m.tn+j.wgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz