[ 81 ]

134 15 1
                                    

| Rozdział z perspektywy Marka |

Minęło kilka dni, odkąd spędziłem czas ze swoim chłopakiem w restauracji, na spacerze i w domu.

Niestety musiał wrócić do pracy, a ja znowu zostałem sam.

Sam powinienem wrócić do pracy. Podobno mam mieć dwie sesje zdjęciowe, jednak nie mam ostatnio na nic siły.

Dalej myślę o tym mężczyźnie, który szedł za nami w galerii. Wychodzac do sklepu, boję się, że znowu będzie za mną szedł. A takie przeczucie mialem wiele razy.

Kilka razy zadzwonił do mnie nieznany numer, ale nikt się nie odzywał. Za każdym razem to ignoruje.

Dzisiaj postanowiłem nigdzie nie wychodzić, siedziałem w piżamie z jedzeniem i ogladalem dramę. Gdy już prawie zasypiałem na kanapie, ktoś zadzwonił do drzwi.

Wystraszony poszedłem do kuchni, by wziac patelnię. Pamiętacie jak walnąłem nią Jacksona? Myślę, że jest pomocna.

Z patelnią w ręku, poszedłem otworzyć drzwi. Stanąłem przed nimi, wziąłem trzy wdechy, po czym przygotowałem się i otworzyłem drzwi.

- Mam ojca w poli- przerwałem, kiedy zobaczyłem przed drzwiami mojego kuzyna  Jinyounga.

- Mark? Po co ci ta patelnia? - zapytał zmieszany, kiedy wpuściłem go do środka.

- To tak... ee... Na wszelki wypadek, jesli ktoś chciałby mnie zaatakować. - zaśmiałem się nerwowo.

- Mhm, jasne. Mam jedzenie, chcesz? - wskazał na reklamówkę, w której było jedzenie i udał się do kuchni.

- Kocham Cię! - uśmiechnęłam się, idąc za nim.

~~~

Spędziliśmy kilka godzin na graniu, jedzeniu i oglądaniu. W pewnym momencie serio zasnąłem, za co dostałem od Jinyounga.

- Mark, co byś zrobił gdybym był gejem? - zapytał, szybko napychajac twarz popcornem.

- Ja? Nie zaakceptował bym Cię! Chociaż sam nim jestem! - zaśmiałem się - Bardzo bym się cieszył z tego, że kogoś kochasz. Zasługujesz na wszystko co najlepsze. - położyłem dłoń na jego ręce.

- Dziękuję... - spuścił głowę.

- Czyżby mój kuzyn się zakochał? Mów mi szybko kto to taki. - uśmiechnąłem się.

- Raczej zauroczyłem... Znasz Hyunjina? - podrapał się po karku.

- Oczywiście.

- Spędzam z nim bardzo dużo czasu, pocałował mnie, cały czas o nim myślę... Myślisz, że mógłbym z nim być?

- Jeśli serio pierwszy cię pocałował, to też musi coś czuć. Porozmawiajcie na spokojnie, zaproś go na kolację. Pokaż mu swoje drugie ja, czyli Park Jinyounga podrywacza! - zaśmiałem się. Kiedyś mój kuzyn uchodził za szkolnego podrywacza. Pamiętam jak wszystkie dziewczyny z naszej szkoły, chciały z nim być.

- Nie przypominaj, te czasy nie wrócą.

- A szkoda... było naprawdę super.

- To, jak uciekliśmy ze szkoły prawie codziennie, też? Byliśmy głupi.

- Ty dalej jesteś. - prychnąłem.

- Ty gnojku! - uderzył mnie poduszką - Jesteś największym głupkiem na świecie. Jednak kocham Cię.

{ Nie sprawdzony, zrobię to rano bo zaraz zasnę. Dobranoc ♡ }

Still focus on me ✰ m.tn+j.wgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz