[ 65 ]

128 15 11
                                    

¦ rozdział z perspektywy Jacksona ¦

¦ rozdział z perspektywy Jacksona ¦

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez mark.tuan i 9,896,785 innych

jackson.wang: Za chwilę ostatni koncert! Mam nadzieję, że macie energię, bo będzie się działo! 🤫❤️

Pokaż wszystkie 7,568,423 komentarze

¬¬¬

Kilka chwil później byłem już na scenie.

Zobaczyłem tysięce osób, które cieszyły się z tego, że mnie widzą. I ja również się cieszyłem, ale było mi także przykro, ponieważ to ostatni koncert. I szczerze nie wiem kiedy zagram jakiś ponownie.

- Cześć Seoul! - krzyknąłem w końcu, a w odpowiedzi usłyszałem pisk fanów - Mam nadzieję, że bardzo dobrze zapamiętacie ten koncert, a gdy powrócę z nową piosenką przyjmiecie mnie tak samo. - uśmiechnąłem się. - Zaczynajmy.

Światła zgasły. Fani szaleli, grała muzyka, a ja śpiewałem do niej najlepiej jak potrafię.

Chciałem żeby byli ze mnie dumni. Żeby Mark, który siedzi na widowni, również był.

¬¬¬

Po zakończeniu ostatniej pioseneki, gry wszyscy myśleli, że to już koniec zagrano inną melodię.

Była to piosenka, którą napisałem myśląc o swoim chłopaku, kiedy go zostawiłem. Jednak nigdy nie miałem okazji jej zaśpiewać.

Piosenka zakończyła się brawami, a ja z malutkim łzami w oczach postanowiłem mówić.

- Była to piosenka pod tytułem 'Oxygen'. Napisałem ją, gdy od tak wyjechałem do Chin i zostawiłem swoje chłopaka. Tak, mam chłopaka jeśli kogoś to dziwi. Najpiękniejszego chłopaka na świecie. Ja wiem, że zrobiłem od kiedy go znam wiele głupstw, których często żałuję. Jednak kocham go najbardziej na świecie. Jak nikogo innego. I on jest tutaj. Przyszedł żeby mnie wesprzeć, chociaż ja ponownie zostawiłem go i wybrałem trasę. Z jednej strony jest mi smutno, że to już koniec bo wszystkich Was uwielbiam, ale bardziej cieszę się z tego, że spędzę z nim trochę czasu. Mark, przyjdziesz do mnie? - zakończyłem swoją wypowiedź pytaniem do niego, a wiele osób mi klaskało.

Podszedłem do swojego menadżera, który stał z boku i wziąłem od niego róże, które ukryłem za plecami.

Czekałem chwilę, ponieważ sala jest bardzo duża i trochę zajmuje dojście do sceny ale w końcu się doczekałem.

Gdy go zobaczyłem, takiego zarumienionego, z morkrymi policzkami od łez, rozczuliłem się. Wystawiłem w jego stronę kwiaty, które przyjął, a potem pocałowałem go z uczuciem w usta.

- Tak bardzo tęskniłem. Kocham Cię. - szepnął i przytulił mnie, pociągając nosem.

- Już się nigdzie nie wybieram, skarbie. Ja ciebie też. - uśmiechnąłem się. - Myślę, że tak zakończymy koncert. Niedługo ukaże się nowy teledysk, więc bądźcie czujni. Kocham Was bardzo!!! Dobranoc Seoul!!!

Zakończyłem i zbiegliśmy z Markiem ze sceny, w końcu ponownie złączyliśmy usta w pocałunku.

{ zepsułam, prawda? 🤔 dobranoc! ❤️ }

Still focus on me ✰ m.tn+j.wgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz