[ 87 ]

121 17 13
                                    

| Pisany z perspektywy Jacksona |

Od miesiąca Mark jest w śpiaczce, a ja nie robię nic innego jak siedzę przy jego łóżku szpitalnym. Do domu chodzę się tylko wykąpać oraz coś zjeść.

Dzisiaj musiałem zostać w domu, ponieważ miałem do ogarnięcia kilka spraw związanych z moimi koncertami.

Przeżyłem już 4 koncerty, które będą musiały się odbyć w innym terminie, a Mark dalej się nie wybudził.

Byłem strasznie zmęczony, od kilku nocy nie mogłem zmróżyć oka. Głowa opadła mi na biurko i prawie zasnąłbym gdyby nie przyszło mi powiadomienie o wiadomości, które mnie obudziło.

~~~

BamBam - Jackson

bambam1a;

hej, Jackson

jak sie czujesz?

jackson.wang;

świetnie :)

w końcu PRAWIE zasnąłem

więc czemu nie śpisz??

bo jakiś imbecyl mnie obudził

który to?

ty :)

boże, Jackson!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

boże, Jackson!

jak ty wyglądasz 😐

ta, trochę mi się zarosło

a nie mam siły się ogolić

słońce...

wiem, że bardzo to przeżywasz ale Mark na pewno niedługo się obudzi

prześpij się, ogarnij twarz bo wyglądasz okropnie

Yugyeom przywiezie ci coś do jedzenia, bo akurat gotuję

trzymaj się

dobranoc!! ♡

dobranoc, dziękuję ♡

~~~

Odłożyłem telefon, po czym poukładałem wszystkie papiery i poszedłem do sypialni po rzeczy.

Gdy już chciałem iść się wykąpać, mój telefon zaczął wibrować.

Odebrałem bo szybko.

- Halo? - mruknąłem.

- Pan Jackson Wang? - odezwał się już dobrze mi znamy lekarz.

- Tak, przy telefonie. Coś się stało?

- Mam bardzo dobrą informację.

- Jaką? - ożywiłem się.

- Pan Mark się obudził.


{ hejka, słoneczka. jak mijają wakacje? ♡ }

Still focus on me ✰ m.tn+j.wgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz