- No mówię ci, ona ma sponsora! - zaśmiał się Yugyeom, kończąc szó... nie wiem, które już piwo.
Byliśmy w barze, niedaleko domu Jacksona. Stąd mnie kiedyś odbierał mnie chłopak, gdy przez przypadek zadzwoniłem do niego, a nie do BamBama.
Tym razem wypiłem tylko jedno piwo. Musiałem pilnować przyjaciela, a Jackson zagroził, że jeśli coś odwalimy, nie będzie odbierał nas z komisariatu. Aż przypomniała mi się akcja, kiedy BamBam jechał pod wpływem samochodem, zgarnęła nas policja, a ja mocno się na niego obraziłem. Aż mam ochotę coś zrobić... Mark ogarnij się, obiecałeś coś swojemu chłopakowi.
- Panu już podziękujemy. - mruknąłem, kiedy mój przyjaciel odstawił kufel, prosząc barmana o dolanie piwa.
- Markkie~ ja się dopiero rozkręcam. - jęknął i wyrwał swoją rękę, po czym zwrócił się ponownie do barmana.
Na moich oczach ten facet flirtował z moim przyjacielem, a kiedy położył rękę na tej jego, nie wytrzymałem.
- Hola, hola. Mój przyjaciel jest zajęty. - mruknąłem, do chłopaka. Nawet nie znali swoim imion, a już jakieś akcje chcą robić?
- Chłopak nie ściana, da się przesunąć. - powiedział barman, po czym uśmiechnął się do niego.
- Wyluzuj się słoneczko~ Zamówić ci piwko? - Yugyeom, czy ty kurwa oszalałeś?
Westchnąłem i odszedłem na bok, by zadzwonić do mojego chłopaka. Naprawdę nie chciałem, ale sam nie dam rady go stąd zabrać. Wszyscy wiemy, że mam słabą głowę i po jednym piwie, robi mi się nie dobrze.
Całe szczęście Jacksona odebrał od razu.
- Kochanie? Coś się stało? - odezwał się.
- Mógłbyś przyjechać? Yugyeom... on troszkę za dużo wypił. - westchnąłem i spojrzałem w jego stronę - Flirtuje z barmanem,a ten cały czas mu dolewa. Nie zwracają na mnie uwagi. Pomóż, proszę.
- Wiedziałem, kurwa wiedziałem. Taki sam głupi jak jego były. Z kim ja się zadaje? Z jakimiś pijakami! - warknął do telefonu.
- Ale na mnie nie krzycz! To nie moja wina. Przyjedziesz czy nie?
- Uh, przepraszam skarbie... Już jadę. Pilnuj tego idioty. - i tyle go było.
Wróciłem do Yugyeoma, który wyglądał strasznie. Miał oblaną koszulkę od piwa i śmierdział gorzej niż żul.
I kiedy już miał iść w ślinę z tajemniczym barmanem, a ja miałem go odciągnąć, zwymiotował prosto na koszulkę chłopaka.
{ lubię czytać komentarze 👉🏻👈🏻 }
CZYTASZ
Still focus on me ✰ m.tn+j.wg
Fanfic- 𝑰'𝒗𝒆 𝒂𝒍𝒘𝒂𝒚𝒔 𝒇𝒐𝒄𝒖𝒔𝒆𝒅 𝒐𝒏𝒍𝒚 𝒐𝒏 𝒚𝒐𝒖. - 𝑾𝒉𝒚 𝒅𝒐𝒏'𝒕 𝒚𝒐𝒖 𝒅𝒐 𝒊𝒕 𝒏𝒐𝒘? ✰ druga część 'Focus on me'! polecam przeczytać pierwszą część ✰ markson, pobocznie 2jae i yugbam ✰ top!j.wg ✰ opisówki, instagram, chat