Shiro wiedziała, że coś musi zrobić. Nie wpadła w panikę i była również gotowa na ewentualny atak węża. Zwierzę jednak cały czas tylko wpatrywało się w białowłosą. Dziewczyna była przekonana, że Naruto żyje, tylko musiała go stamtąd wydostać.
- Gdybym tylko znała jakieś techniki.- Shiro zamknęła swoje oczy.- Walka wręcz tu się nie przyda.- mocno zacisnęła swoje oczy i splotła ze sobą palce.- Naruto-kun!- krzyknęła ponownie, a wtedy usłyszała dziwny dźwięk.
Był ostry i równocześnie bardzo silny. Białowłosa otworzyła swoje oczy i zobaczyła, że wąż został na wylot przebity ogromnym kryształem. Przez chwilę wpatrywała się w ten obraz zaskoczona, ale szybko się ogarnęła i podbiegła do węża i otworzyła jego buzię.
- Naruto-kun.- powiedziała z ulgą, gdy zobaczyła blondyna.
- Shiro-chan... Wow!- chłopak spojrzał na ogromny kryształ.- Nie wiedziałem, że umiesz takie tworzyć.
- To diament, tak sądzę.- Shiro pomogła wstać chłopakowi z ziemi.- Teraz jednak wróćmy do reszty. Sądzę, że mogę być w tarapatach.
Obydwoje zaczęli biec w kierunku, gdzie powinni znajdować się pozostali członkowie ich drużyny. Gdy dotarli na miejsce, zauważyli, że walczą oni z osobliwym człowiekiem.
- Sasuke-kun! Sakura-chan!- krzyknęła Shiro, gdy znaleźli się na jednej z gałęzi.
Długowłosa kobieta przerzuciła swój wzrok na dwójkę nowo przybyłych. Swój wzrok zatrzymała na białowłosej, od której biła uzależniająca aura.
- Skoro jest tutaj ta dwójka to znaczy, że mój wąż został pokonany.- powiedziała i popatrzyła na nich groźnie.
Była potężna i Shiro to czuła. Jednak była pewna, że ucieczka tutaj nic nie da. Szybko by ich dogoniła.
Nagle pojawił się kolejny wąż z którym musieli się zmierzyć. Do walki ruszył Naruto, choć białowłosa chciała go powstrzymać. W czasie wiru akcji zobaczyła, że ten wężowy ktoś, bo dziewczynie wyglądał bardziej na mężczyznę, z jakiegoś powodu, próbuje dostać się do Sasuke. Szybko wyskoczyła w kierunku czarnowłosego, a wtedy długowłosy kazał zwierzęciu ją zatrzymać, ale ku jego zdziwieniu wąż nawet nie drgnął.- Widzę, że nasza białowłosa dziewczyna ma całkiem interesującą zdolność.- Shiro stanęła przy czarnowłosym.
Wtedy też Naruto, który pokonał węża rzucił się na wroga, a wtedy on szybko go unieruchomił i zrobił coś, co spowodowało omdlenie chłopaka.
- Musimy zabrać Naruto i uciekać.- powiedział Shiro i chwyciła rękę Sasuke.- Wszystko będzie dobrze Sasuke-kun.- uśmiechnęła się w jego stronę ciepło, a następnie przeniosła swój wzrok na mężczyznę przed nimi.
Fioletowooka rozglądała się w poszukiwaniu Sakury, która stała sparaliżowana strachem. Westchnęła i w głowie układała plan ucieczki. Musiała spowolnić wroga, więc do głowy przyszedł jej od razu dość prosty sposób. Jeśli naprawdę potrafi wytwarzać kryształy, to może uda jej się skrystalizować jego nogi.
- Sasuke-kun bierz Naruto, a ty Sakura rusz się i uciekaj!- krzyknęła białowłosa, a sama wyciągnęła rękę w kierunku czarnowłosego.
Chciała obtoczyć kryształem jego nogi i stało się to w dość szybkim czasie. Tamten popatrzył na nią zaskoczony, a po chwili uśmiechnął się i oblizał swoje usta.
Shiro rzuciła się do ucieczki wraz z przyjaciółmi. Jednak w czasie jej trwania nie zauważyła, że ich wróg miał umiejętność, która potrafiła wydłużyć mu szyję, przez co ugryzł on Sasuke.- Sasuke-kun!- krzyknęła Shiro, gdy zobaczyła co się dzieje, po czym z prędkością światła wbiła kunaia w szyję mężczyzny.
Usłyszała tylko, jego słowa, że było blisko. Wzięła Sasuke na ręce, a Naruto powierzyła Sakurze. Teraz musiały znaleźć jakieś schronienie.
Witajcie
Dzisiaj było dosyć dużo akcji, a po za tym Shiro odkryła nową umiejętność, która jest bardzo przydatna.
Pozdrawiam Makoto
YOU ARE READING
Dźwięk Dzwoneczka || Naruto
FanfictionHatake Kakashi wracając z misji, napotyka w lesie młodą nieprzytomną dziewczynę. Postanawia zabrać ją do wioski, gdzie po jej przebudzeniu okazuje się, że nic nie pamięta. Opieka nad nią zostaje powierzona Kakashiemu, jak również nadaje on jej nowe...