Rozdział 24

442 41 12
                                    

Shiro ubrała się w swój standardowy strój i szybko zjadła śniadanie. Trzeci etap egzaminu zbliżał się wielkimi krokami, więc miała coraz mniej czasu, by dopracować swoje kryształy. 

- O Shiro-chan!- białowłosa zatrzymała się i spojrzała w kierunku z którego usłyszała swoje imię.

- Dzień dobry Naruto.- dziewczyna uśmiechnęła się jasno w stronę swojego przyjaciela.- Czekasz na kogoś?

- Tak. Będę dzisiaj dalej trenował z Ero-Senninem.- powiedział, a Shiro popatrzyła na niego pytająco.

- Ero-Sennin?- Naruto pokiwał głową.

- Taki wielki zboczeniec, który ze mną trenuje. To on napisał perwersyjne książki Kakashiego-senseia.- przed oczami Shiro pojawiła się pomarańczowa książka jej brata.

- Rozumiem...- starała sobie wyobrazić jak wyglądałby taki człowiek.

- Naruto!- chłopak wzdrygnął się i stanął obronnie przed białowłosą.

- Co robisz Naruto?- spytała.

- Bronię cię przed tym zboczeńcem!- blondyn dumnie wypiął pierś, a Shiro zaśmiała się cicho.

- A co to za piękna dama za tobą?

Mężczyzna był duży, jeśli miałaby go opisać Shiro. Bardzo wysoki z ostrymi rysami twarzy, ale towarzyszyły mu również niezwykle ciepłe oczy. Roztaczał wokół siebie tajemniczą aurę, która sprawiała, że Shiro czuła się bezpiecznie. 

- Nazywam się Hatake Shiro.- fioletowooka ukłoniła się w pasie.

- Oo to o tobie mówił Sensei...- Żabi Mędrzec popatrzył uważnie na nią. Nagle jednak wziął jej dłonie w swoje.- Chcesz zostać moją uczennicą?- Shiro popatrzyła na niego zdezorientowana. 

- Ej Ero-Sennin! Nie kładź swoich zboczonych łap na Shiro-chan!- dziewczyna zaśmiała się niezręcznie.- Po za tym traktuj ludzi po równo! Ja musiałem się doprosić, żebyś mnie szkolił, a Shiro-chan sam żeś zaproponował szkolenie!- chłopak wskazał na starszego oskarżycielsko.

- Shiro-chan jest wyjątkowa Naruto. No i ma duże plusy za to, że jest dziewczyną.- Jiraiya powiedział dumnie.

- Nie sądzę, że będzie ze mnie dobra uczennica na dłuższy okres, eto...

- Nazywam się Jiraiya, aniołku.- Shiro poczuła jak wściekle się rumieni.

- Ero-Sennin nie molestuj Shiro-chan!

- W takim razie jeśli nie masz nic przeciwko Jiraiya-sama to mogłabym dołączyć do waszego szkolenia w dniu dzisiejszym.- białowłosa skłoniła się lekko.

- Wyśmienicie! Naruto, Aniołku ruszajmy!- wykrzyknął Żabi Mędrzec.

- Proszę nazywaj mnie Shiro, Jiraiya-sama.


***


- Masz podpisaną jakąś umowę o przywołanie Aniołku?- Shiro westchnęło cicho, a niewielki rumieniec błąkał się po jej twarzy.

Shiro nie była przyzwyczajona do tego, by ktoś nazywał ją takim osobliwym przezwiskiem. Jest to dla niej dosyć zawstydzające, ale Mędrzec wydaje się jej nie słuchać, gdy do niego mówi.

- Tak. Mam podpisaną umowę z Białymi Tygrysami.- odpowiedziała, a Jiraiya wydawał się być lekko zaskoczony.- Coś nie tak?

- Nie... Po prostu Białe Tygrysy są niezwykle rzadkie, jeśli nie można ich nazwać legendą.- Shiro popatrzyła na niego zaciekawiona.

- Co masz na myśli Jiraiya-sama?

- Mówi się, że Białe Tygrysy mogą kształtować świat i zbierać dusze ludzi, którzy umarli. Samo ich istnienie przez niektórych uważane jest za bajkę. Nigdy też nie słyszałem o kimś, kto byłby w stanie je przywołać. Musisz być naprawdę wyjątkowa Aniołku!- mężczyzna pogładził jej włosy.- Słyszałem również, że możesz wytwarzać kryształy.- Shiro pokiwała głową.- Jak one działają?

- Cóż.. Mogę sprawić, żeby powstały gdzie chcę. Nie potrzebuję żadnych znaków ręcznych. Kryształy mogą pojawić się wszędzie, mogę nawet sprawić, żeby serce człowieka spowił kryształ. Mogę też umieścić w kryształach istoty żywe, jeśli na przykład ktoś jest ranny, a ja go skrystaliuzje, to wtedy jakby jego funkcje życiowe na chwilę się zatrzymują. A gdy cofnę kryształ, to wszystko wraca do normy. Oprócz tego, mogę wkładać w nie jutsu i sprawić, żeby zostały uwolnione w dowolnym momencie. Kryształy mogą również lewitować i są bardzo twarde. 

Silna. To przemknęło przez myśli Żabiego Mędrca. Jak to możliwe, że nikt na świecie nie słyszał jeszcze o klanie Shiro, skoro ich umiejętność była taka przerażająca. Możliwość stworzenia kryształu bez żadnych znaków ręcznych. Ta dziewczyna mogła by go zabić w każdej chwili, po prostu stojąc. Do tego samo jutsu w krysztale przy odpowiednim zaskoczeniu może być zabójcze i jeszcze może wsadzić w kryształ żywe osoby. Przy odpowiednim treningu ta dziewczyna będzie niepokonana. 

- Spróbujmy to rozwinąć Aniołku.- Ero-Sennin klasnął w ręce.- Zobaczmy jak dokładne kształty możesz tworzyć ze swoich kryształów. 


Witam!

Nasza Shiro-chan poznała Jiraiyę! Postanowiłam doprowadzić do spotkania tej dwójki przed trzecim etapem egzaminu, bo w sumie czemu nie XD

Pozdrawiam

Dźwięk Dzwoneczka || NarutoWhere stories live. Discover now