Zaczęła się walka. Shiro jednak widziała, że Sasuke jest zaślepiony swoim gniewem. Nie walczył trzeźwo, a ten cały facet z mieczem torował jej drogę do niego.
Równocześnie starała się ich trzymać z dala od Naruto, bo z tego co zdążyła wywnioskować to przyszli po niego, a raczej po lisa, który się w nim znajduje. Na całe jednak szczęście do akcji szybko wkroczył Ropuszy Mędrzec, a potem przybył Gai-sensei i zabrał Sasuke, który został poddany genjutsu do wioski.
- Teraz na pewno musimy znaleźć tę Tsunadę.- mruknęła Shiro i zaczęła się bawić dzwoneczkiem przypiętym do jej bransoletki.
Zdążyła już wywnioskować, że Kakashi również został poddany temu strasznemu genjutsu. Widziała ile bólu sprawiło to Sasuke, więc martwiła się o swojego brata.
- Spokojnie Shiro-chan. Sprawimy, że ta stara torba uleczy Sasuke i Kakashiego-senseia!- Naruto próbował ją pocieszyć.
- Dziękuję Naruto.- uśmiechnęła się w jego stronę.- Jiraiya-sama czy wiesz, gdzie znajduje się Tsunade-sama?- spytała.
- Podejrzewam gdzie się znajduje. Jeśli dopisze nam szczęście to szybko ją znajdziemy. Więc nie martw się zbytnio.- mężczyzna poklepał ją po głowie.- Twój brat i ten Uchiha to twarde sztuki. Nie zostaną tak łatwo złamani.- Shiro musiała przyznać, że jego słowa ją uspokoiły.
Weszli do jakiegoś baru, a wtedy ropuszy mędrzec zmrużył oczy i wskazał na jakąś kobietę, która również wyglądała na zszokowaną.
- To jest ta Tsunade?- Shiro szepnęła do Naruto, ale ten tylko wzruszył ramionami i podążał za Ero-senninem, który podszedł do stolika, przy którym siedziała kobieta.
- Tsunade! Znalezienie cię to trudny orzech do zgryzienia!- powiedział i usiadł przy stole. Shiro i Naruto zrobili to samo.
Zaczęli ze sobą rozmawiać, a Shiro pozostała z boku i starała się nie przeszkadzać w wymianie zdań. Okazało się, że Tsunade została wybrana, żeby zostać Piątym Hokage, ale odmówiła i zaczęła kpić z tego tytułu. Naruto się wściekł i wyzwał ją na pojedynek
Shiro westchnęła.
- Czy ktoś kiedyś będzie w stanie powstrzymać Naruto?- szepnęła raczej do siebie, a Jiraiya zaśmiał się donośnie.
- Wątpię!- brzmiał raczej dumnie.
Cóż to nie tak, że Shiro nie widziała jego przywiązania do blondyna.
Naruto dostał porządny pstryczek w czoło i przegrał tę walkę, ale założył się z Tsunade, że w tydzień opanuje rasengana. Chłopak oczywiście się zgodził.
- Jiraiya, a ona też jest twoją uczennicą?- Tsunade spojrzała jej prosto w oczy.
- Nazywam się Hatake Shiro.- białowłosa ukłoniła się, żeby pokazać szacunek.
- Hatake, co?- kobieta spojrzała na swojego kolegę z drużyny.
- Później ci to wytłumaczę Hime. Dalej Aniołku idź ostudź zapał naszego nabuzowanego dzieciaka.- Shiro zaśmiała się, ale się zgodziła.
***
- Więc bachor Hatake ją adoptował?- Tsunade opróżniła czarkę z sake.
- Tak. Ja również chciałem, ale sensei nie chciał się zgodzić.- mruknął smutno ropuszy mędrzec.
- Mogę wrócić i uleczyć jej przyszywanego brata, ale za nic w świecie nie zostanę Hokage.- powiedziała groźnie, a Jiraiya się zaśmiał.
- Nawet ty Hime uginasz się pod jej zaklęciem. Wszystko oczywiście się okaże, gdy Naruto wygra lub przegra wasz zakład.- kobieta prychnęła i nalała sobie więcej alkoholu.- Jest jednak jeszcze coś.- mężczyzna wyciągnął na stół zwój.- W środku jest kartoteka Shiro ze szpitala. Cierpi na nieznaną chorobę i chcemy się dowiedzieć, czy zagraża ona jej życiu.
Tsunade szybko chwyciła zwój i zaczęła go przeglądać.
Dlaczego nikt jej wcześniej nie powiedział, że Shiro jest chora?!
Witam
Dostałam dzisiaj błogosławionego źródła weny i oto jest. W końcu została wprowadzona Tsunade, a co za tym idzie zbliżamy się do końca etapu fabularnego pierwszego Naruto.
Shiro podbija coraz więcej serc w świecie xd
Pozdrawiam Makoto
YOU ARE READING
Dźwięk Dzwoneczka || Naruto
Fiksi PenggemarHatake Kakashi wracając z misji, napotyka w lesie młodą nieprzytomną dziewczynę. Postanawia zabrać ją do wioski, gdzie po jej przebudzeniu okazuje się, że nic nie pamięta. Opieka nad nią zostaje powierzona Kakashiemu, jak również nadaje on jej nowe...