Shiro wpatrywała się w Naruto, który z całych sił próbował utworzyć swojego Rasengana. Nie ważne ile razy dziewczyna powiedziała mu, żeby zrobił sobie przerwę to ten tylko machnął i ręką i dalej robił swoje.
Uzumaki to naprawdę uparte stworzenia.
- Aniołku widzę, że oglądanie Naruto przypadło ci do gustu.- Shiro poczuła jak lekko się rumieni, ale wolała nic nie odpowiadać Jiraiyi.- Tsunade-hime chce cię zobaczyć. Jakieś medyczne sprawy, dotyczące twojej choroby. Idź do gospody, gdzie się zatrzymaliśmy, ja zostanę, by doglądać tego nabuzowanego głupka.- Shiro kiwnęła głową i zaczęła iść w kierunku miasta.
Gdy dotarła do gospody to od razu skierowała się do pokoju, który wynajął Żabi Mędrzec. W środku czekała na nią Tsunade wraz ze swoją uczennicą Shizune.
- Witaj Shiro-chan. Dziękuję za przybycie.- blondynka przywitała się miło.
- To ja przepraszam za kłopot Tsunade-sama.- Shiro skłoniła się lekko.
- Ah żaden to kłopot. Mimo wszystko jestem medykiem i to nie byle jakim, więc moim obowiązkiem jest cię zbadać, kiedy ci w Konosze nie mają pojęcia co ci dolega. A teraz siadaj.- białowłosa posłusznie usiadła na łóżku.- Słyszałam o twojej sytuacji od tego zboczeńca. Dlatego nie będę cię szczegółowo pytać od kiedy masz te bóle.- Tsunade zaczęła ją skanować medyczną chakrą.- Czy występują one regularnie?
- Chyba... To znaczy, gdy zapomnę wziąć lekarstw to wtedy ból wraca, ale gdy je wezmę to jest w porządku. Nie wiem, czy wysyłek fizyczny ma na to jakiś wpływ, ale jak dotąd w czasie walki nie poczułam tego bólu.- Shiro powiedziała zgodnie z prawdą, a kobieta kiwnęła głową i zaczęła robić swoje notatki.
- Dobrze postaram się to wszystko przenalizować i wtedy powiem ci moją diagnozę Shiro-chan. Możesz teraz iść kontynuować swój trening.
***
- I dowiedziałaś się czegoś?- Tsunade upiła łyk swojego sake.
- Tak.- powiedziała i westchnęła.- Jej ciało nie produkuje tego bólu. Nie jest tego powodem.- Jiraiya popatrzył na nią dziwnie.
- Co masz na myśli?
- Dokładnie to co powiedziałam. Z jakiegoś powodu jej ciało odczuwa ból, który nie należy do niej. Jej organizm jest zdrowy i nie w nim problemów, ale bóle występują, bo przyjmuje je z otoczenia. Sama do końca nie umiem tego wytłumaczyć. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim.- wypiła kolejną czarkę.- Wolałabym ją mieć pod stałą obserwacją...
- Czyli wracasz z nami do Konohy?- Tsunade warknęła i mocno uderzyła swojego kolegę z drużyny w głowę.- Za co to było?!
- Hmp!- tylko to dostał w odpowiedzi.
- Myślisz, że może mieć to związek z tą tarczą Naturalnej Energii?- zapytał i znowu usiadł na krześle, bo z niego spadł.
- Nie wiemy nadal, czy powstała ona sama, czy ktoś ją stworzył. Ta tarcza daje jej dużo korzyści, więc nie zdziwię się jeśli będzie miała jakieś efekty uboczne. Z drugiej strony będzie łatwiej nam tu prawić teorię jeśli ropuchy w końcu ją zbadają pod tym kątem.
- Teraz jest napięty czas, a ona nie mogła sobie pozwolić na wycieczki, kiedy był egzamin. Myślę, że po tym jak przyjmiesz kapelusz to wyślę ją na górę....
- Niczego nie przyjmuje!- długowłosy znowu dostał po głowie i krzyknął z bólu.
A rozmowa nadal się ciągła...
Witam
Dzisiaj trochę było o stanie zdrowia Shiro! Chciałam też trochę przybliżyć wam chorobę, która nęka naszego ukochanego Aniołka!
Makoto~
YOU ARE READING
Dźwięk Dzwoneczka || Naruto
FanficHatake Kakashi wracając z misji, napotyka w lesie młodą nieprzytomną dziewczynę. Postanawia zabrać ją do wioski, gdzie po jej przebudzeniu okazuje się, że nic nie pamięta. Opieka nad nią zostaje powierzona Kakashiemu, jak również nadaje on jej nowe...