opowieść o młodym chłopaku i dziewczynie, którzy powiązani tekstem swojego serca, nareszcie połączyli się z obietnicą ponownego zjednoczenia
__________________________
Trzy lata później
— Psst, hej, nie sądzisz, że wygląda znajomo? – kobieta strąciła łokieć siedzącej obok przyjaciółki, by zwrócić jej uwagę.
Spojrzała w kierunku, który wskazała, po czym ogarnął ją szok.
— Cholera, to Min Yoongi! – agresywnie szepnęła do ucha drugiej z podekscytowanym wyrazem twarzy.
— Masz na myśli męża Shin Aeri?
— Tak. Myślisz, że rozmawia przez telefon z żoną? – jej przyjaciółka wskazała na mężczyznę siedzącego naprzeciw, popijającego swobodnie cappuccino. Wydawało się, że jest zajęty kimś, z kim rozmawiał i intensywnie bazgrał w małym zeszycie.
— Wiesz, pisali nagłówki o ich małżeństwie i nie sądzę, żeby miało to na celu reklamę. – kobieta uważnie obserwowała jego minę, błysk w oczach.
— Dlaczego tak myślisz?
— Cóż, walczył ze wszystkim, aby ją poślubić.
— Czy nie jest to po prostu prawdziwa miłość?
~*^*~
— Ej! – rzuciłaś się do biegu, kołysząc się lekko na wysokich obcasach. Nastolatki wymieniły przestraszone spojrzenia, gdy zdały sobie sprawę, kim jesteś. – Życie wam nie miłe? Zmywajcie się albo pozwę was za szkody! – zdjęłaś jeden ze swoich butów, goniąc je nim. Uciekły natychmiast, gdy tylko zobaczyły twoją potencjalną zabójczą broń. – Głupie dzieciaki. – wpatrywałaś się z goryczą w porysowany samochód, całą zewnętrzną część zrujnowaną odpryskami farby.
Po podpisaniu umowy z JYP zabrałaś się za karierę aktorską. Był to bardzo udany debiut. Drama, w której po raz pierwszy zagrałaś, przyniosła zysk z milionach, zamieniając cię w światową gwiazdę.
Jednak u szczytu sławy swojej, jak i BTS, razem z Yoongim ogłosiliście wieści o swoim małżeństwie, zwracając uwagę fanów na całym świecie. Podczas gdy większość fanów was wspierała, znalazły się jednostki, które wyrażały swoje niezadowolenie.
— Mogą possać chuja. – przewróciłaś oczami na słowa wyryte na drzwiach samochodu. – Oh, i tak im nikt go nie zaoferuje.
Pomimo wielu reakcji, twoje serce wypełnione było błogością każdego dnia, kiedy budziłaś się obok Yoongiego. Był twoim wybawcą, a ty byłaś jego - wasza wzajemna miłość stawała się coraz silniejsza z każdym dniem.
Wsiadłaś do sportowego auta i udałaś się do szpitala, w którym czekał Yoongi. Dzisiaj miałaś swoje pierwsze USG.
— Kochanie. – wzrok Yoongiego złagodniał, gdy zbliżyłaś się do niego, a jego ramię było w pełni gotowe, by mocno cię objąć.
— Myślisz, że to dziewczynka czy chłopiec? – zachichotałaś lekko, opierając głowę o jego klatkę piersiową. Błyskawiczny uśmiech pojawił się na jego twarzy, a jego dłonie automatycznie objęły twoje czerwone policzki.
— Bez względu na płeć, mam nadzieję, że będzie tak piękne jak moja żona.
— Aish. – uniknęłaś spojrzenia swojego ukochanego i oderwałaś jego dłonie od swoich policzków. Rumieńce na twojej twarzy sprawiły, że wyraźnie się zdenerwowałaś, a Yoongi uwielbiał dokuczać ci przez te urocze reakcje.
Udaliście się do pomieszczenia, Yoongi prowadził cię ostrożnie. Od czasu do czasu spoglądał na twój brzuch, a na jego twarzy widniał delikatny uśmiech.
— Tutaj – pielęgniarka wskazała na skan. – jest wasze dziecko.
— Wygląda jak żółw. – zmarszczyłaś brwi, a Yoongi się zaśmiał.
Pielęgniarka spokojnie obserwowała was ciągle wskazujących na ekranie różne rzeczy i zastanawiających się, jak będzie wyglądało ich dziecko.
~*^*~
— Jest tak pięknie! – tańczyłaś wokół porozrzucanych płatków, które z wdziękiem spadały z gałęzi drzew wiśni, a urzekający widok pozostawiał cię z szerokim uśmiechem na twarzy.
— Zostań tak już zawsze. – Yoongi delikatnie objął cię od tyłu z zamkniętymi oczami. – Uśmiechaj się, zawsze.
Odwróciłaś się zaskoczona, a oczy rozszerzyły ci się na wyraz jego twarzy. Jego oczy teraz wpatrywały się w twoje z wyrazem silnej prawdziwej miłości.
Jego włosy kołysały się wraz z wiatrem, a pastelowo różowe płatki spadały na nie jak konfetti. Delikatnie oparłaś głowę na jego klatce piersiowej, a on gładził dłonią twoje włosy i szeptał czułe słówka.
— Bądź zawsze przy mnie. – złożył na twoich ustach delikatny pocałunek, przekazując nim wszystkie swoje emocje.
W tym momencie do twoich oczu napłynęły łzy, które usilnie starałaś się powstrzymać i mocniej przytuliłaś Yoongiego.
W końcu byłaś szczęśliwa. Szczęśliwa z osobą, którą najbardziej potrzebowałaś.
— Dziękuję ci, Yoongi. – uśmiechnęłaś się, patrząc na niego zaszklonymi oczami. – Za nauczenie mnie czym jest i zawsze będzie miłość, za wspólną przyszłość, która nas czeka.

CZYTASZ
daegu boy ✓
Fanficmygxreader •|tłumaczenie|• - Jeśli mogę użyć moich łez, żebyś się uśmiechnęła to jest bardziej niż warto. Co się stanie, gdy uzdolniony muzycznie chłopak z Daegu zajmie pusty dom obok ciebie? Spotkanie z kimś nowym może nie być idealną sytuacją, jak...