Dwadzieścia minut później:
Do domu ekipy wbiegają zdenerwowani rodzice Krzycha.
- Gdzie masz syn?- pytają krzykiem.
- Na górze- odpowiada Friz. Państwo Chwastek od razu udają się do pokoju syna, gdy wchodzą do pomieszczenia matka wybucha płaczem.
- Kamil? Synku!- woła podchodząc do łóżka.
- Proszę go zostawić- oznajmia Wujek Łuki przyglądający się całej sytuacji.
- Synku co oni Ci zrobili?!- krzyczy matka, próbując obudzić syna. Łuki nie wytrzymuje, wchodzi do pokoju Krzycha i odciąga matkę od chłopaka.
- Powtarzam jeszcze raz, proszę zostawić Kamila- mówi, że spokojem.
- Co mu zrobiliście?!
- Kamil wziął proszek nasenny, będzie spał kilka godzin. Proszę dać mu czas-tłumaczy najstarszy z domowników.
- Zapraszam na dół do salonu, dajmy Kamilowi odpocząć- oznajmia Friz. Rodzice nie chętnie opuszczają pokój syna i udają się piętro niżej. Weronika zaparza im kawę wedle życzenia, wszyscy siadają w salonie.
- Czy Kamil wie o dziecku?- pyta ojciec upijając ciecz z filiżanki.
- Tak, powiedzieliśmy mu, zanim położył się spać.
- Co on na to? Jak zareagował?
- Trudno określić, tak zwyczajnie.
- Karolu co masz na myśli?- dopytuje matka.
- Zareagował jakby spodziewał się dziecka, to znaczy był świadomy, że może zostać ojcem.----------------------------------------------------------
Mijały sekundy, minuty i godziny, gdy nagle rozległ się głos Mini majka.
- Ej Łuki, Krzychu kazał Cię zawołać- Łukasz spokojnie wstaje z kanapy i prosi rodziców, aby tutaj zaczekali, brodacz udaje się na górę. Podchodzi pod uchylone drzwi i puka, gdy słyszy zgodę wchodzi do pokoju.
- Chciałeś mnie widzieć? Co jest?- pyta siadając na brzegu łóżka.
- Ma..jk mó...wi, że są tu m..oi ro..dzi..ce, to pra..wda?- pyta, poprawiając sobie poduszkę pod głową.
- Tak. Przyjechali zaraz po tym, jak Friz podał im adres. Zawołać ich?
Nie. Chc..iałb..ym ab...yś im pow..iedz..iał, że..by so..bie st..ąd pos...zli. Ni..e wra...cam ani do szpit..ala, ani do do..mu.
- Pewnie, przekażę. Chcesz coś do jedzenia albo picia?
- Nie. Za..raz ze..jdę na d..ół i so..bie we..zmę.
- Jasne. Będziemy na Ciebie czekać, mamy wypełnioną lodówkę po brzegi- mówi Łukasz z wielkim bananem na ustach. Kamil pomału wstaje z łóżka i podchodzi do jednej z szafek, o dziwo w szafkach było wszystko równo poukładane.
- Dzię..kuję za pos..przą..tanie- mówi Krzychu wyciągając nową koszulkę i bluzę z kapturem na zamek.
- To dziewczyn zasługa, chciały zrobić Ci niespodziankę jak wrócisz- informuje. Łukasz po chwili schodzi do salonu gdzie nadal znajdują się rodzice chłopaka.------------------------------------------
Komentujesz= motywujesz
30 głosów - kolejny rozdział
Poszukuję osoby do pomocy w pisaniu rozdziałów. Wiek nie gra roli. Osoby chętne proszę zgłaszać się w komentarzach pod tym postem lub Priv.
CZYTASZ
Stworzeni dla siebie
FanfictionCześć. Zapraszam bardzo serdecznie na moją opowieść o PoczciwyKrzychu pt. "Stworzeni dla siebie". Książka pisana będzie z perspektyw różnych bohaterów a wystąpią: ● Alicja ( Ala) Majcher ● Poczciwy Krzychu ● Friz ● Wersow ● Minimajk ●Tromba ●Wuje...