106. K♡A

733 83 22
                                    

Pov Ala:

Wyszłam z domu. Nie wiedziałam co z sobą zrobić, postanowiłam do parku. Gdy doszłam usiadłam na jednej z ławek na której było napisane K♡A. Dotknęłam opuszkami palców nasze inicjały, po czym się rozpłakałam. Wspomnienia wróciły, pamiętam każde nasze wspólne wyjście, każde miejsce, gdzie byliśmy razem. Siedziałam na ławce, do której byłam bardzo przywiązania, myślałam nad tym co zrobiłam. Czemu moje małżeństwo tak szybko się skończyło?!? Na to pytanie potrafię odpowiedzieć o każdej porze dnia lub nocy. Zamiast wyznać całą prawdę na początku, kłamałam i udawała, że moje życie jest usłane różami. Kłamała na każdym kroku do takiego stopnia, że kłamstwo było dla mnie bezproblemowe, przyzwyczaiłam się do niego.
Po godzinie zaczęło się ściemniać, postanowiłam wrócić do domu. Ostatni raz spojrzałem na inicjały i podniosła się z drewnianej ławeczki. Lecz nagle coś mnie ukuło w ramie, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Moje ciało momentalnie zrobiło się bezwładne, przewróciłam się na alejkę a przed oczami nastała ciemność.

Pov Monia:

Wróciłam do domu. Położyłam się w swoim pokoju i zaczęłam oglądać najnowszy filmik Friza, innych yutuberów. Zadzwonił mój telefon. Mama Ali. Czy coś się stało, że kobieta do mnie dzwoni prawie o 22?
- H...halo Moniko- usłyszałam jąkający się głos, w którym można było usłyszeć płacz.
- Coś się stało proszę Pani?- zapytałam przejęta.
- Czy nie wiesz gdzie jest moja córka Ala?
- Nie. A nie wróciła do domu?- zmartwiłam się tą wiadomością.
-Nie...Nie odpowiada na SMS-y i telefony. Nie wiem co mam robić, jak do jutra nie wróci zgłoszę sprawę na policję.
-Dobrze. Proszę mnie powiadomić, gdyby Ala wróciła lub się odezwała.
- Dobrze. Dobranoc Moniko.
- Dobranoc.

Gdzie ta kretynka znów polazła, a może pojechała do Kamila?

Pov Ala:

Obudziłam się w ciemnym, zimnym pomieszczeniu. Byłam tylko w... w bieliźnie... Gdy chciałam się ruszyć okazało się, że jestem przypięta  pasami do łóżka, na ustach mam taśmę. Jestem obrócona tyłem do góry ( leżę na brzuchu). Usłyszałam kroki, ktoś wszedł tutaj do pokoju... Nagle zobaczyłam faceta o brązowych włosach i oczach z brodą. Gdy podszedł bliżej zauważyłam, że w ręku ma sznur i bat...





Jakie wrażenie po rozdziale?

Miłe widziane gwiazdki i komentarze.

Rozdział przygotowała dla Was wspaniała xXSelJXx

Stworzeni dla siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz